Wytrop sprawcę: Mężczyzna w płaszczu
Komisarz Jakub Szarek czekał stał przed wejściem do komendy chowając głowę w postawiony kołnierz kurtki. Blaszany daszek przepuszczał co chwilę sporą kroplę wody, która zawsze trafiała policjanta w głowę. Padało nieprzerwanie od trzech dni.
– Tak, jest w drugim radiowozie. Zawołam go.
– Przejeżdżałem samochodem, gdy przez uchylone okno usłyszałem krzyk pod arkadami. Spojrzałem i zobaczyłem szamotaninę. W pewnym momencie jeden z mężczyzn upadł, a drugi zaczął uciekać. Zapamiętałem jak wygląda. Miał brązowy płaszcz, czarne buty i szarą czapkę. Od razu rzuciłem się w pościg – relacjonował świadek.
– Rozumiem. Musimy jeszcze obejrzeć pana samochód, to zwykła formalność.
– Oczywiście, stoi za rogiem – powiedział świadek.
Komisarz Jakub Szarek odszedł na bok i zwrócił się do kolegi. – Michał, nie podoba mi się ten facet. Dokładnie sprawdźcie jego samochód i ten krótki odcinek pomiędzy punktem kredytowym a jego autem. Podejrzewam, że mógł gdzieś ukryć pieniądze – powiedział policjant podnosząc znów kołnierz kurtki.
Co wzbudziło podejrzenia policjanta?
Aby poznać odpowiedź, przewiń niżej.
x
x
x
x
X
X
X
X
x
x
x
x
x
x
x
x
x
Odpowiedź:
Skoro świadek rzucił się natychmiast do pościgu, jego samochód powinien stać przy punkcie kredytowym, a nie za rogiem. Policjant uznał jednak, że mógł go przeparkować aby nie blokować przejazdu karetce. Nikt jednak nie jeździ z otwartym oknem podczas ulewnego deszczu.