500+ na start w dorosłość – czy to wydatek, który się zwróci?
Ponad 17 mld zł z rządowego programu zasiliło w 2016 roku, domowe budżety polskich rodzin. Rodzice dodatkowe pieniądze mogą wykorzystać na wiele sposobów, zwykle wybierają między dwiema możliwościami – wydawaniem na bieżące potrzeby a oszczędzaniem. Podpowiadamy, w jaki sposób połączyć obie te opcje, by finansując obecne wydatki, nie rezygnować z budowania kapitału na przyszłość.
Podziel świadczenie
Niewiele rodzin może sobie pozwolić na odkładanie co miesiąc całości otrzymywanego świadczenia. Pamiętajmy jednak, że wraz z wiekiem dziecka, rosną także jego potrzeby. Dlatego, w miarę możliwości, warto zastanowić się nad podzieleniem przyznanego dofinansowania, by jego część wykorzystać do opłacenia bieżących kosztów, a drugą przeznaczyć na przyszłe wydatki, zwłaszcza edukacyjne i rozwojowe. Konsekwentne odkładanie nawet 100 zł miesięcznie pozwoli nam na zgromadzenie około 13 tys. zł w ciągu 10 lat.
Patrz w przyszłość
Do rodziców należy ostateczna decyzja, na jaki cel chcą przeznaczyć przyznane dofinansowanie. Jednak wbrew panującej opinii, że nie da się pogodzić wydawania i odkładania, warto pamiętać, że mądre zarządzanie budżetem to też oszczędność. Dzięki programowi 500+ możemy pozwolić sobie na zrealizowanie dodatkowych planów wymagających posiadania większej gotówki, które przyniosą zysk w przyszłości. W co zatem już teraz wyposażyć potomka, by pomóc mu np. w starcie w dorosłość za kilka lat? – Rodzice mogą zainwestować część funduszy w rozwijanie zainteresowań i umiejętności swojej pociechy. Opłacenie zajęć dodatkowych np. z programowania, posłanie dziecka na kurs języka obcego czy sfinansowanie wycieczki, dzięki której dziecko pozna inną kulturę i poszerzy własne horyzonty – to wydatki, które mają szansę zaprocentować – mówi Katarzyna Kielar, przedstawiciel ds. ubezpieczeń i inwestycji Aviva.
Zainwestuj w bezpieczeństwo
Decyzje, które podejmujemy teraz, mają swoje konsekwencje w kolejnych latach. Co dziś należy do rodziców, kiedyś stanie się własnością młodszego pokolenia. Pamiętajmy, że dziecko może odziedziczyć nie tylko majątek, ale również długi. Aby temu przeciwdziałać, warto zabezpieczyć się na wypadek ewentualności, które mogą prowadzić do zadłużenia, np. utraty pracy czy poważnej choroby żywiciela rodziny. Jednym z rozwiązań będzie oszczędzanie, innym posiadanie właściwego ubezpieczenia. – Odpowiednia polisa zapewni rodzinie utrzymanie przez dłuższy czas poziomu życia sprzed wypadku. Dzięki wypłaconemu świadczeniu z ubezpieczenia mamy pewność, że bliscy nie pozostaną nagle bez środków do życia. Otrzymają natomiast pieniądze pozwalające na opłacenie bieżących rachunków, dodatkowych zobowiązań i wydatków na utrzymanie – tłumaczy Katarzyna Kielar z Raciborza.
Nie zawsze jednak musimy dokonać wyboru między inwestowaniem a ubezpieczeniem. – Rozwiązaniem jest ubezpieczenie na życie i zd
rowie, połączone z programem inwestycyjnym. Może ono znacznie poprawić bezpieczeństwo ekonomiczne rodziny – wyjaśnia Katarzyna Kielar. – W takiej polisie część składki finansuje ochronę ubezpieczeniową, a część jest inwestowana. Zwykle co roku można zmienić podział składki i dostosować zakres ubezpieczenia do bieżących potrzeb. Decydując się na takie rozwiązanie, warto zwrócić uwagę na renomę i wiarygodność firmy oraz na szczegóły oferty, w tym opłaty.
Tekst sponsorowany