Gazetka Urzędu Miasta Racibórz ma wrócić. Zawartość jest niewiadomą
Raciborski Informator Miejski znów ma powstawać w raciborskim magistracie. Prezydent Lenk ma odłożone na ten cel 15 tys. zł. Może liczyć na autorów tekstów wśród radnych, ale jakoś się do tego nie pali.
Gazetka przestała się ukazywać z końcem poprzedniej kadencji samorządu. Wtedy Mirosław Lenk tłumaczył, że nie jest potrzebna w Raciborzu, bo jest tu wiele mediów i informacje samorządowe docierają do mieszkańców.
Teraz tłumaczy konieczność powrotu RIM-u tym, że media nie zawsze piszą to czego oczekują urzędnicy. Nie wie jeszcze jak konkretnie będzie wyglądała zawartość informatora, ale nie przewiduje w niej rubryk dla radnych. Takowej domagał się wcześniej Leszek Szczasny, krytykujący włodarza, za jego posesyjne konferencje prasowe i brak możliwości wypowiedzi rajców opozycji.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, redaktorem naczelnym RIM-u będzie Leszek Iwulski rzecznik prasowy urzędu miasta, a gazetka ma się ukazywać już od tego kwartału.
Ludzie
Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
@farsa: Oczywiście wiele zależy od jakości tekstów w takiej gazetce. Nie wiem jakie były w gazetce w Raciborzu, ale gazetka w Rybniku jest naprawdę niezła. Jeżeli teksty będą do bani, będzie tylko wizja prezydenta i będzie to zalatywać propagandą, to oczywiście takie rozwiązanie się nie sprawdzi.
Iwulski redaktorem naczelnym gazetki?! Hahahaha, a to dobre.
@storek - Coś nawijasz z tym czytaniem /gazetki jakiś już czas nie było/ Każda placówka kulturalna ma swoją stronkę i o wydarzeniach kulturalnych można przeczytać. Miasto ma swoją stronę, tam też powinny być newsy o tym, co się w urzędzie miejskim dzieje, a media ważne informacje powinny dostawać od rzecznika, skoro w urzędzie jest zatrudniony. Tak jest w wielu innych miastach. Ciekawe, jak to będą rozprowadzać i ile ludzi będzie to czytać? Czy ja się mylę, czy ty, to czas pokaże:)
jakoś jej od dwóch lat nie ma i nikomu nie brakuje poza prezydentem
@farsa: Mylisz się - pomimo tego, że jest internet, taka gazeta jest bardzo przydatna. Regularnie czytam Nowiny.pl oraz Rybnik.com.pl, jednak o wydarzeniach kulturalnych organizowanych w mieście najwięcej można się dowiedzieć z Rybnickiej. Tak samo wiele wydarzeń związanych z samorządem jest tam dokładnie opisane. Rodzice korzystają całkiem sprawnie z internetu, jednak nie czytają lokalnych portali, tylko gazetkę wydawaną przez miasto. Na razie nie wyobrażam sobie, żeby ta gazetka miała zniknąć.
Kto w dobie szerokiego internetu taką gazetkę będzie czytać? Jeżeli media o czymś nie piszą, to może wiadomości nie otrzymują?