Platforma i ZNP zbierają podpisy pod referendum szkolnym
ZNP z Raciborza już zawiózł do śląskiej centrali związku 800 podpisów. - Chcemy zebrać jak najwięcej - mówi Teresa Ćwik przewodnicząca. W sobotę ruszą w miasto związkowcy i członkowie PO by zbierać podpisy na listach poparcia dla referendum w sprawie likwidacji gimnazjów.
Związkowcy i ich sojusznicy - PO i OPZZ - zwołali 1 marca konferencję prasową. W siedzibie ZNP, obok Gimnazjum nr 5 w Raciborzu, Teresa Ćwik mówiła, że oświatę czeka chaos organizacyjny. - Gimnazja wypracowały dobrą markę. Wyrównują szanse edukacyjne. Ich likwidacja to barbarzyństwo - oceniła. Według niej nauczyciele stracą pracę w wyniku reformy, albo pogorszą się warunki ich pracy i płacy.
Ćwik zaprezentowała sztab referendalny. Tworzą go: Piotr Olender (radny powiatowy z PO), Michał Pudło (związkowiec z ZNP), Henryk Siedlaczek (szef raciborskiej PO), T. Ćwik oraz Mirosław Pielka (OPZZ). - Jest otwarty na kolejnych zainteresowanych współpracą - podkreśliła.
H. Siedlaczek podkreślił, że lokalna PO jest zaniepokojona tempem zmian w oświacie. - Zabrakło konsultacji ze społeczeństwem, dyskusji w sprawie reformy - mówił. Dla Siedlaczka istotne są też koszty reformy. - Ponoszą je samorządy. Wcześniej gdy tworzono gimnazja, ponosili je także nauczyciele i ich rodziny, zaciągając kredyty na dokształcanie - kontynuował.
Czy na referendum nie jest za późno? - Dopiero 1 września będzie na wszystko za późno. Teraz trzeba próbować zatrzymać reformę. Od roku mówimy jako ZNP by gimnazjów nie likwidować, ale nas nie słuchano - podkreśliła Teresa Ćwik.
ZNP odżegnuje się od polityki, ale H. Siedlaczek przyznał, że mówi jako członek Platformy Obywatelskiej. - To jest zamach na zarządzających placówkami, próba wymiany kadr dyrektorskich oraz zdeprecjonowanie władz lokalnych - ocenił reformę oświaty. - Informacje o braku zwolnień w szkołach są chytrze, sprytnie podawane. Zwolnienia będą - dodał.
Piotr Olender wspomniał, że problem nie skończy się na samorządach gminnych, bo powiaty też poniosą koszty gdy będą musiały przyjąć do swych szkół podwójny rocznik absolwentów likwidowanych gimnazjów i tworzonych ośmioletnich szkół podstawowych. - Styl przeprowadzania tej szybkiej reformy mi nie odpowiada - zaznaczył.
Podpisy poparcia dla referendum szkolnego będą zbierane w Raciborzu przez cały marzec. Związkowcy z ZNP będą chodzili po mieście w każdą marcową sobotę z listami do podpisu. Będzie ich można spotkać m.in. przy największych sklepach.
Ludzie
Były poseł na Sejm RP, radny sejmiku śląskiego, senator XI kadencji
Radny Powiatu Raciborskiego.
partia komuchów z związkiem komuchów tak trzymać !!!
Ech, PO dajcie se siana. Po pierwsze jesteście przegraną partią i już nie powstaniecie z kolan, za dużo bajzlu narobiliście przez 8 lat. Po drugie, akurat uważam, że ta reforma jest dobra. Wróci się do czegoś, co było dobre i sprawdzone, a nie cholerne gimnazja, nikomu nie potrzebne, a i młodzież w tym okresie jest najgorsza. O ile uważam, że PiS i PO są siebie warci i obie partie nie powinny rządzić, to akurat ta reforma jest OK!
Starzy ludzi przedstawiciele grupy tracącej prace. A gdzie rodzice dzieci chodzących do szkoły ?