Prokuratura przygląda się SM „Orłowiec”
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez członków Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec” w Rydułtowach.
W sierpniu ubiegłego roku pisaliśmy o tym, że Spółdzielnia Mieszkaniowa „Orłowiec” straciła ok. 2,66 mln zł, bo ulokowała pieniądze w Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie, który splajtował. Sprawa budziła wiele kontrowersji. Jak ustaliśmy, spółdzielnia wystąpiła o wypłatę pieniędzy zgromadzonych na lokacie dopiero 18 grudnia 2015 r., mimo że już kilka miesięcy wcześniej pojawiły się niepokojące informacje dotyczące kondycji banku.
Przypomnijmy, że spółdzielnia wpłaciła do banku w Wołominie ok. 3,09 mln zł. Było to 18 grudnia 2014 r. Pieniądze miały formę lokaty terminowej, zawartej na 12 miesięcy. Termin zapadalności lokaty przypadał na 18 grudnia 2015 r. Lokata stanowiła zabezpieczenie pożyczki zaciągniętej przez spółdzielnię w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. W czasie, gdy pieniądze spółdzielni znajdowały się na lokacie, sytuacja banku w Wołominie się pogorszyła. Już 11 sierpnia 2015 r. Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) podała komunikat o ustanowieniu w banku zarządu komisarycznego. 21 listopada 2015 r. KNF zawiesiła działalność banku oraz wystąpiła do sądu z wnioskiem o ogłoszenie jego upadłości. 30 grudnia 2015 r. sąd ogłosił upadłość banku w Wołominie. Pojawiły się pytania, czy straty można było uniknąć?
W kontekście całej tej sytuacji Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez członów Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec” w Rydułtowach. Śledztwo wszczęto 26 sierpnia 2016 r. Do tej pory prokuratura uzyskała dokumentację dotyczącą udzielenia pożyczki z WFOŚ w Katowicach, dokumentacje bankowe oraz dokumenty regulujące działalność SM „Orłowiec”. – Nadto przesłuchano w charakterze świadków członków Zarządu oraz Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec” – informuje Joanna Smorczewska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. – Przedmiotowe postępowanie toczy się w fazie in rem (czyli „w sprawie” – przyp. red.). Obecnie trwają kolejne czynności procesowe zmierzające do dokładnego wyjaśnienia sprawy, w szczególności przesłuchania kolejnych świadków – dodaje rzecznik.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył jeden z członków spółdzielni.
(mak)
"zawiadomienie złożył jeden z członków spółdzielni "
stawiam dolary przeciw orzechom że tym członkiem spółdzielni jest były ,towarzysz KCPZPR ,któremu na gwałt marzy się prezesura w tejże SM .
najlepszą karą dla wszystkich kombinatorów i złodziei jest obcięcie obydwu łap, zresztą spółdzielnie to mafie obojętnie czy mieszkaniowe czy działkowe, takie coś jak spółdzielnie juz dawno powinny zniknąć ! bo to organizacje przestepcze !!!