Dziewięć pożarów i ponad 80 000 złotych strat [RAPORT STRAŻAKÓW]
Bardzo pracowity weekend strażaków z powiatu raciborskiego. Do akcji wyjeżdżali w sumie 14 razy, interweniując w miejscowościach Czerwięcice, Kuźnia Racibórz, Racibórz, Tworków.
W piątek 17 marca strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji pięć razy. Najpierw ugasili pożar samochodu dacia logan, do którego doszło około godz. 1.00 na ul. Głównej w Czerwięcicach. Szacunkowa wartość strat w zdarzeniu to 30 tys. zł. Wstępnie nie udało się ustalić przyczyny pożaru. Sprawę bada policja.
Tego dnia strażacy ugasili jeszcze dwa pożary - śmietnika przy ul. Słonecznej w Kuźni Raciborskiej oraz trawy przy ul. Brzeskiej w Raciborzu. Dwie interwencje dotyczyły alarmu przeciwpożarowego, który uruchomił się w jednym z obiektów przy ul. Eichendorffa. Alarm w obu przypadkach okazał się fałszywy.
18 marca strażacy interweniowali dwa razy. Najpierw w mieszkaniu przy ul. Katowickiej w Raciborzu uruchomiła się czujka tlenku węgla. Strażacy przyjechali na miejsce i potwierdzili obecność śmiercionośnego czadu w powietrzu. Mieszkanie przewietrzono, a zarządcy budynku przekazano zalecenia co do kontroli przewodów wentylacyjnych.
Z kolei wieczorem w Tworkowie doszło do pożaru domu jednorodzinnego zamieszkiwanego przez 83-letnią kobietę. Paliło się pokrycie dachowe. W trwającą 5,5 godziny akcję gaśniczą zaangażowano 12 zastępów strażaków zawodowych oraz ochotników. Szacunkowa wartość strat to 50 tys. zł. Więcej informacji, zdjęcia oraz film: Pożar przy kościele w Tworkowie. Płonął dom samotnej staruszki [AKTUALIZACJA].
Niespokojnie było również w niedzielę 19 marca. Pomiędzy 3.49 a 4.41 na Ostrogu doszło do serii pożarów. Na ul. Bosackiej płonęła ławka, natomiast przy Królewskiej i Lotniczej strażacy ugasili cztery pożary śmietników. Przypuszczalnie ogień został zaprószony celowo przez osobę/osoby nieustalone.
Tego dnia strażacy interweniowali jeszcze przy ul. Ogrodowej w Raciborzu. Na prośbę policji zostali zadysponowani do otwarcia drzwi do mieszkania, którego lokator od dłuższego czasu nie dawał oznak życia. Alarm, choć zgłoszony w dobrej wierze, okazał się fałszywy - zaskoczony mężczyzna otworzył policjantom i strażakom drzwi do mieszkania.
O godz. 23.26 otrzymali jeszcze zgłoszenie o pożarze sadzy w kominie budynku przy ul. Rudzkiej w Raciborzu, jednak alarm okazał się fałszywy.