Obrońcy Bożej Góry z Września ‘39 zostaną patronami ronda
Gmina Mszana wspólnie z miastem Jastrzębie-Zdrój uhonorują żołnierzy, którzy w 1939 r. walczyli w obronie Bożej Góry, wzniesienia, które wytycza granicę między miastem a gminą. A honorowym obywatelem gminy zostanie mszański żołnierz, który bronił kraju przed niemieckim najeźdźcą.
Kim był Franciszek Sławik?
Urodził się 3 grudnia 1917 r. w Mszanie. Jego rodzicami byli Anna i Paweł Sławikowie. Był wieloletnim ministrantem w tutejszej parafii. Po skończeniu Szkoły Powszechnej rozpoczął naukę w gimnazjum klasycznym w Żorach. Gimnazjum skończył maturą zdaną 20 kwietnia 1938 r. Przez lata był również harcerzem, współprowadził Męską Drużynę Harcerzy im. Karola Miarki w Jastrzębiu. 30 września 1938 r. 21-letni, świeżo upieczony maturzysta rozpoczął służbę wojskową jako strzelec w Dywizyjnym Kursie Podchorążych Rezerwy Piechoty 21 Dywizji Piechoty Górskiej w Cieszynie. Kurs ukończył w czerwcu 1939 r. awansem na kaprala z tytułem podchorążego rezerwy. Miesiąc później pojechał na obóz letni podchorążych w Hermanicach koło Ustronia. Tuż po powrocie z obozu zgłosił się na tzw. praktykę wojskową do III batalionu 3 Pułku Piechoty Strzelców Podhalańskich w Boguminie. Pod koniec sierpnia ‘39 r. ze swoim plutonem został skierowany do budowy fortyfikacji w rejonie Bożej Góry. Miał 22 lata i został zastępcą dowódcy plutonu. 1 września rozpoczął szlak bojowy z Mszany, przez Pszczynę, Oświęcim, Kraków, aż do Tomaszowa Lubelskiego, gdzie dostał się do niemieckiej niewoli. W niemieckich obozach jenieckich spędził sześć długich lat. Po wyzwoleniu wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych. Po zakończeniu wojny pozostał w Niemczech i podjął studia medyczne na uniwersytecie w Göttingen. Był członkiem Bratniej Pomocy Studentów Polaków. Jednak za namową rodziny już w czerwcu 1946 r. powrócił do Polski. Komunistyczne władze państwowe uznały, że walczył za „pańską Polskę” i z góry zapowiedziano mu, że już studiów nie skończy. W listopadzie 1949 r. ożenił się z Pelagią, z domu Sosna i zamieszkał na... Bożej Górze. W 1956 r. urodził im się jedyny syn Tadeusz (wieloletni działacz samorządowy, były przewodniczący Rady Miasta Jastrzębie-Zdrój). Stawiane Franciszkowi trudności w podjęciu studiów zmusiły go do pracy w spółdzielczości. Był wieloletnim pracownikiem administracyjnym GS Jastrzębie. Pod koniec 1979 r. zachorował, zmarł 15 stycznia następnego roku, w wieku zaledwie 63 lat.