Górnicze wypłaty po nowemu: prostsze, związane z wynikami kopalń
Szykuje się ważna zmiana z Polskiej Grupie Górniczej. Zarząd spółki chciałby uprościć zasady wynagradzania górników, wiążąc je w części z wynikami kopalń. Do połowy przyszłego roku planuje wynegocjować ze stroną społeczną nowy układ zbiorowy pracy.
Czas na negocjacje
Gdy na początku maja ubiegłego roku kopalnie Kompanii Węglowej przekazywano do PGG, strona społeczna i zarząd Grupy dały sobie rok na wynegocjowanie nowego układu zbiorowego. Jesienią zeszłego roku zarząd przedstawił założenia dokumentu, rozpoczynając negocjacje, które jednak spowolniły, gdy pojawiła się koncepcja włączenia do PGG kopalń holdingu. W rozmowach ze związkowcami ustalono, że strony będą współdziałać w sprawie nowego układu zbiorowego pracy.
- Powiększenie PGG spowodowało, że obecnie trzeba dopełnić kilku formalności, by kontynuować rozmowy w sprawie układu. Liczymy, że nastąpi to w najbliższym czasie i jeszcze w kwietniu ponownie usiądziemy do konkretnych rozmów. Intencją zarządu jest, by nowy układ został wprowadzony w życie najdalej do końca czerwca 2018 roku - powiedział PAP wiceprezes Janczewski.
Aż 30 elementów
Układ ma nie tylko ujednolicić, ale także znacząco uprościć zasady wynagradzania górników, wiążąc je w części z wynikami kopalń. Obecnie wynagrodzenie górnika składa się z ponad 30 elementów, a 30 proc. funduszu wynagrodzeń stanowią tzw. świadczenia nieperiodyczne, w tym np. ekwiwalent na pomoce szkolne dla dzieci pracowników, czy tzw. bilety z Karty Górnika (świadczenie na dojazdy do pracy).
@Zefel. ...zgadzam się w 100%,czy w górnictwie ciężko pracujący górnik był traktowany poważnie i sprawiedliwie? chociażby deputaty ,kartki, premie gdyby były tylko dla górników nie było by dzisiaj plucia przez ludzi nie związanych z górnictwem, a jest tak sprawiedliwie że dziś jeden górnik pracuje na ilu nadsztygarów? którzy na kopalniach są potrzebni jak diabłu święcona woda,i wielu innych zbędnych, nie będę pluł więcej dzisiaj idą święta też należałem kiedyś do braci górniczej, Życzę wszystkim zdrowych pogodnych i bardzo wiosennych Świąt .......
@~s0wa związków zawodowych dziś nie ma, to są dupochrony władzy (dyrektorów, prezesów, itd.), dopóki będą na garnuszku w/w tak to będzie wyglądało. Przykre, ale taka jest prawda, pracowników mają w czterech literach. Jak napisałam wcześniej nie raz kręcą razem lody, dojąc kopalnie.
@zefel- i o to chodzi, bosy z PGG, zespolonych kopalń biorą po kilkadziesiąt tysiaków za nic nie odpowiadając. Kręcą lody z firmami, często rodzinnymi. To ok. 1000 ludka na plecach górników, darmozjadów kręcących lody, to jak taka firma ma być na plusie? Polski SYF!!!
Wysokość wynagrodzenia uzależniona od wyników produkcyjnych zakładu,jest to rozwiązanie rozsądne i sprawiedliwe,jednakże przy zachowaniu pewnych zasad.Szeregowy górnik(pracownik)ma niewielki wpływ na decyzje(czasami błędne)zarządu spółki czy zakładu lub poszczególnych jego działów.Brak odpowiedzialności lub jej rozmydlenie za niefortunne działania zarządów czy kierowników działów,znacząco może obniżyć zarobki pracownika,sumiennie wykonującego swoje obowiązki.
zwiazki zawodowe juz wystaraczajaco sie nachapały, geszefty na kazdej grubie....kontra,kadra,sierpień 80....to ile kasy odpłynęło z górnictwa przez was, to jest jakiś absurd
górnictwo ma szanse byc znowu rentownym, ale nie obejdzie sie bez pozbycia się zakładów, które przez lata działają ciągle na minusie. Przykładowo Makoszowy, Krupiński czy Sośnica (ktora się pali). Nie możemy funkcjonować, w systemie w którym ciagle finansujemy kopalnie ktore same sobie nie radzą. Każda spółka węglowa ma zakłady ktore są dochodowe i perspektywiczne.