Gaz na ulicach
Borucin, Krzanowice i Bojanów mogą być zgazyfikowane w pierwszej kolejności.
Członków rady interesowało jak mogą wzrosnąć koszty ogrzewania domu, po przejściu z opalania eko-groszkiem na gaz. Ze znawstwem temat wyjaśnił Piotr Jureczka, radny i specjalista z zakresu instalacji grzewczych. – W zależności od typu instalacji to dodatkowe koszty rzędu 15 – 20%, ale są opcje, gdzie te wydatki są równe – zaznaczył. „Gazownicy” dodali, że użytkownicy pieców na gaz muszą się liczyć z maksymalną temperaturą w domu na poziomie 21 stopni.
Radni i sołtysi przysłuchujący się sesji szybko policzyli, że na podłączenie i ogrzewanie domu gazem mieszkaniec będzie musiał wysupłać jakieś 10 tys. zł (koszty łącznie z zakupem pieca), a jego dom powinien być ocieplony, aby w pełni skorzystać na nowym systemie.
(ma.w)
Ludzie
Radny gminy Krzanowice
Tępota ludzka mnie przeraża.
ble pal sobie dalej tym czarnym syfem abyś miał 80' na kotle!Ludzie myślący przechodzą na gaz bo mają nad tym pełną kontrolę,grzeją gdzie chcą i ile chcą przy czym mają dużo lepsze powietrze,więcej czasu,zdrowia i wszędzie czysto,bez popiołu,smrodu,syfu!
Jak beda budowac ten gazociag tak jak kanalizacje to wiekszosc z nas tago nie dozyje
Jak beda budowac ten gazociag tak jak kanalizacje to wiekszosc z nas tago nie dozyje
Haha, gaz taki ekologiczny, tani... A wychodzi na to, że nie dość, że będzie chłodniej (dużo), to jeszcze będzie o co najmniej 15% drożej xD. Ciekawe, że ja w swoim mieszkaniu opalanym gazem mogę mieć temperaturę na piecu rzędu 65st., a w mieszkaniu baaaardzo ciepło... Ale racja, że budynek jest ocieplony, a koszty... No cóż, tanio nie jest ;)