Szambo – finansowa pułapka
Według liczników ludzie zużyli 40 kubików wody, ale ścieków w zbiorniku jest prawie dwa razy więcej
Powyższe zostało omówione podczas marcowej sesji rady gminy. Wójt podała wtedy, że każdy z mieszkańców omawianego osiedla podpisywał indywidualną umowę z PGL DOM na świadczenie usług m.in. w zakresie opróżniania wspólnego szamba. – Kiedy wpłynęła propozycja aby gmina przejęła ten zbiornik odpowiedzieliśmy, że możemy to zrobić pod pewnym warunkiem. Teren ten zostanie przekazany gminie nieodpłatnie oraz, że zostanie załączony certyfikat szczelności tego zbiornika i dokument wykluczający lewe podłączenia – powiedziała na sesji wójt Iskała. Tłumaczyła dalej, że miało to zapobiec sytuacji przejęcia dziurawego szamba, do którego np. napływałyby wody gruntowe. To wiązałoby się z dodatkowymi kosztami opróżniania zbiornika czy jego remontu. Postawione przez gminę warunki nie zostały spełnione. – Obawiam się, że oni w ogóle nie posiadają dokumentacji dotyczącej tego zbiornika – skomentowała Anna Iskała. – Obecnie, nadal obowiązuje umowa między mieszkańcami a PGL DOM w zakresie usuwania nieczystości płynnych –dodała.
Wiadomo, że część z osób mieszkających w obrębie wymienionych ulic już wcześniej, sama zamontowała sobie przydomowe oczyszczalnie lub indywidualne zbiorniki. – Tłumaczyli to tak, że PGL DOM zawyża im rachunki za wspólne szambo, którego miało być więcej niż ci ludzie zużyli wody – wyjaśniła wójt. Tę wersję potwierdził Gerard Przybyła, przewodniczący rady. – Mam tam znajomego. Mówił, że według liczników zużyli 40 kubików wody, a szamba wyszło 70 kubików. Wywóz tych nieczystości stawał się coraz droższy i ludzie się zaczęli buntować – wyjaśnił. – Kwestia szczelności zbiornika nie jest jednak problemem gminy, a jego właściciela – podsumowała wójt Iskała.
Podczas sesji, w powyższej sprawie nie podjęto żadnych dalszych kroków.
(woj)
Ludzie
Radna Powiatu Raciborskiego, była wójt gminy Nędza.
Prezes GMKS 21 Nędza
Jeszcze ta burzówka musiała by być
Prosta sprawa, deszczówka powinna być podłączona do "burzówki" i problem z głowy.