Elżbieta Kula o pracy w Mieszko S.A.: Poprawiamy to, co było zaniedbane
O pracy w firmie Mieszko, odejściu od umów – zleceń, regulacjach płac i wzroście zatrudnienia rozmawiamy z Elżbietą Kulą, kierownikiem działu personalnego w Mieszko S.A.
– Wspominała Pani o przeniesieniu produkcji wafli do Raciborza. Z drugiej strony niedawno otworzyliście nowy magazyn w Gliwicach. Ile osób w naszym mieście straciło pracę w wyniku tej operacji?
– Ani jedna osoba nie straciła pracy i nie straci. Przeniesienie magazynu wyrobów gotowych wynika z naszej strategii operacyjnej. W Mieszko skupiamy się na tym, w czym jesteśmy ekspertami czyli na czekoladowych pralinach i cukierkach. Chcemy też rozwijać kategorie wafli. Logistykę powierzyliśmy wiec doświadczonemu operatorowi logistycznemu. Poza tym atutem nowego Centrum Dystrybucyjnego Mieszko S.A. jest bliskość autostrady. W Raciborzu pozostają magazyny surowców i opakowań. Kilka osób przeniosło się do działu produkcji, poszerzając swoje kwalifikacje, ale znakomita większość tej załogi nadal pracuje w magazynach.
– Wszystko to dobre, ale muszę poruszyć kwestię niskich zarobków...
– Niestety przez lata regulacje płac w Mieszku nie były prowadzone systematyczne. Teraz zaczyna się to zmieniać. W 2015 roku była pierwsza regulacja płac. W 2016 roku, pomimo wielu kosztownych zmian w firmie, pensje naszych pracowników zostały zmodyfikowane trzykrotnie. Wypracowanie długofalowej strategii wzrostu wynagrodzeń jest jednym z priorytetów dla całej kadry zarządzającej. Żeby podołać temu zadaniu, powołano trójstronną grupę roboczą, która tym się zajmuje. W jej skład wchodzą przedstawiciele związków zawodowych, działu personalnego oraz zarząd. Poprawiamy to, co było zaniedbane przez lata, ale na to potrzebujemy jeszcze trochę czasu.
Przedstawiciele załogi Mieszko S.A. o pracy w firmie
Marcela Klemens, operator – pakowanie III
Moją przygodę z pracą w Mieszko zaczęłam w 2010 roku. Rozpoczynałam jako pakowacz następnie zaczęła się nauka na urządzeniach – automatach zawijających, celofaniarkach, urządzeniu konfekcjonującym, a obecnie jestem koordynatorem na obszarze pakowni głównej linii produkcyjnej wydziału czekolady. Lubię swoją pracę z wielu powodów: dała mi możliwość rozwoju, awansu, poznaję różnych ludzi i różne osobowości. Pracuję w miłym towarzystwie i kreatywnym środowisku. Praca jest przyjemna, codziennie przede mną nowe wyzwania przez co nie można się nudzić. Mam bardzo fajnych przełożonych, szczególnie majstrową. Podsumowując, jestem zadowolona ze swojej pracy. Zarobki może nie są jakieś ekstra, ale na wszystko starcza.
Natalia Łęska-Twardawa, kierownik działu kontrolingu
Lubię moją pracę za szacunek i zaufanie, którego doświadczam. Za możliwość ciągłego rozwoju, podnoszenia kwalifikacji. Za współpracę z ciekawymi ludźmi i ambitne wyzwania.