Zamiast anestezjologa... ratownik medyczny. Tak szpital szuka oszczędności. Ratownicy mówią "nie"
Dyrekcja szpitala wpadła na pomysł, który budzi opór dużej części załogi. Od maja na izbie przyjęć w Rydułtowach nie będzie już lekarzy-anestezjologów. Mają ich zastąpić ratownicy medyczni. Bo tak jest taniej.
W szpitalu aż wrze. Zgłosili się do nas ratownicy medyczni z pogotowia z Wodzisławiu. Trzy dni temu dowiedzieli się, że część z nich zostanie oddelegowana do pracy w izbie przyjęć w Rydułtowach. - Chodzi o to, żebyśmy zastąpili anestezjologów. Tylko do końca kwietnia anestezjolodzy mają pełnić dyżury w Rydułtowach. Od maja już nie. Wszystko przez oszczędności - dowiedzieliśmy się od ratowników.
Zmiany, ale...
Przypomnijmy, że od niedawna w szpitalu w Rydułtowach nie ma oddziału anestezjologii i intensywnej terapii. Został on przeniesiony do szpitala w Wodzisławiu. W Rydułtowach zostały dwa oddziały wewnętrzne, oddział rehabilitacyjny i pediatryczny.
Personel medyczny szpitala nie raz podkreślał, że - mimo zmian - obecność anestezjologa w Rydułtowach jest ważna, że anestezjolog powinien być na miejscu. - Tym bardziej, że w Rydułtowach jest łóżko anestezjologiczne. No ale dyrekcja wymyśliła sobie, że zamiast anestezjologa będzie ratownik z pogotowia. Dlaczego z pogotowia? Bo potrafimy intubować, jeśli będzie taka potrzeba. Tłumaczono nam, że oczywiście doświadczeni interniści też to potrafią, ale gdyby był na przykład lekarz-rezydent, no to może nie mieć doświadczenia. Dlatego przerzuca się nas do Rydułtów. Anestezjolodzy mają być natomiast "pod telefonem" i w razie pogorszenia stanu zdrowia pacjenta przyjadą. Nie zgadzamy się z tym, bo jest to zagrożenie zarówno dla nas, jak i dla pacjentów - bulwersują się ratownicy.
Ratownicy: ratujemy życie w karetkach
Ratownicy medyczni podkreślają, że nie chodzi o to, że uciekają od zadań związanych z ratowaniem życia i zdrowia ludzkiego.Nie tędy jednak droga, by zastępowali anestezjologa na izbie przyjęć. - Jesteśmy bardzo dobrze przeszkoleni i doskonale radzimy sobie w karetkach, ale izby przyjęć kompletnie nie znamy. Nie znamy jej realiów, programów komputerowych i działań, które by do nas należały. Nie powinno się to w ten sposób odbywać - podkreślają ratownicy.
Opór w załodze jest duży. Na tyle, że sporą grupą udali się do dyrekcji, by przedstawić swoje argumenty.
Co na to szpital? Rzecznik szpitala, Sławomir Graboń, tłumaczy, że zmiana wynika "z potrzeby pracodawcy i reorganizacji komórek szpitalnych związanej z realizowanym w PPZOZ Programem Medycznym. Dotychczas Ratownicy Medyczni już pracowali na Izbie Przyjęć w Wodzisławiu Śląskim".
Stanowisko szpitala w Wodzisławiu i Rydułtowach:
Od dnia 1 maja celem zabezpieczenia dla pacjentów Szpitala w Rydułtowach dostępności do świadczeń z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii, pełniony będzie dyżur anestezjologiczny pod telefonem.
Organizacja udzielania świadczeń medycznych w zakresie anestezjologii jest zgodna z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego z dnia 22 listopada 2013 i wytycznymi NFZ w tym zakresie. Nadmieniam, ponadto, iż zgodnie z wymogami w/w Rozporządzenia obowiązuje w PPZOZ standard przekazania pacjenta ze Szpitala w Rydułtowach na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Medycznej Szpitala w Wodzisławiu Śląskim.
Przeniesieni od 1 maja ratownicy na Izbę Przyjęć w Rydułtowach będą mieli zakres swoich obowiązków zgodny z posiadanymi kwalifikacjami i wykształceniem dla ratownika medycznego. Organizację pracy Izby Przyjęć PPZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim reguluje nowo wprowadzany Regulamin Izby Przyjęć.
Organizacja udzielania świadczeń anestezjologicznych w PPZOZ wynika z realizowanego Programu Medycznego, połączenia Oddziałów Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz konieczności zabezpieczenia pracy Bloku Operacyjnego i Traktu Porodowego w Wodzisławiu Śląskim i jest zgodna z przepisami w/w Rozporządzenia (patrz: par. 4 ust. 1 pkt. 2 a) i b).
Pacjentom wciska się kit i okłamuje . Robi się poważne błędy medyczne i liczy ze głupi pacjent to kupi.
Poziom leczenia drastycznie obniża się , dyrekcja ma to gdzieś ciesząc się sowitym swoim wynagrodzeniem
i jeśli nie zlikwiduje się układów i nie wprowadzi się większej dyscypliny na oddziałach to dalej tak będzie. Jak pisano w innym wątku, jeśli biurowych wozi taxi, to dobrze nie jest i nie będzie. A pacjent cóż, w niektórych oddziałach zasada bez kija (i koperty) nie podchodź.
Ten szpitale to wielki CYRK!!! Capek wielce dyrektorka co burdel zrobiła to teraz się śmieje z tego a dostała niezłą posadkę naczelnego dyrektora w szpitalu kolejowym koło żywca -wilkowice koło bystrej. A tu my kurde pozabijać się chcemy. Skandal. -w tym Wodzisławiu i Rydułtowach.
Inter-paramedyk-osoba trudniąca się medycyną niekonwencjonalną,metody leczenia nieakceptowane przez współczesną medycynę,osoba należąca do personelu medycznego o podstawowych kwalifikacjach np.sanitariusz.Jeżeli przez 40-50 lat,lub więcej mam łożyć na utrzymanie służby zdrowia,by potem skorzystać z usług tego rodzaju,to lepiej od razu złożyć deklarację, chęci leczenia się u znachora.Muszę dodać,że najniższa stawka na ubezpieczenie zdrowotne wynosi ok.298 zł.(dot.osób prowadzących samodzielną działalność gospodarczą).
można odnieść wrażenie ,ze ile by nie dostali podwyzki,to i tak pacjent bedzie traktowany przez nich jak piąte kolo u wozu,taka jest prawda
Cały czas twierdzę,pieniądze za dobrze wykonaną pracę,i to dotyczy każdego szczebla medycznego.Byłem z wnukiem w przychodni zarejestrować córkę.Były tam 4-panie,które rejestrowały pacjentów,z tym,że dwie rzeczywiście się tym zajmowały,natomiast pozostałe, się kręciły,jak przysłowiowe g...o w przerębli,następnie dołączyła do nich sprzątaczka,ulokowały się za szafkami,aby być mniej widocznymi i pewnie ustalały harmonogram obowiązków,a kolejka rosła.Gwarantuję,że te panie,za zmarnowany czas,też zapłacone dostaną,oczywiście z Naszych składek.Nie jest to przypadek odosobniony,a raczej reguła,która na pewno wszystkich nie dotyczy,bo są jeszcze w służbie zdrowia ludzie odpowiedzialni,dzięki którym możemy liczyć na pomoc.I te jednostki trzeba z tego bagna wyłuskać i odpowiednio wynagrodzić.
Zgadnijcie ile gniłem na SORze w jednym z podobno lepszym szpitali (nie powiem jakim)
żeby mnie przyjęli ze skierowaniem. Otóż 16 godzin. Przyjęli mnie o czwartej rano a w tzw. międzyczasie przylazło pięciu debili różnych specjalności i wypytywali co mi jest choć miałem to jasno sprecyzowane na skierowaniu i na mordzie. Dlatego nigdy nie będę bronił lekarzy bo znam ich zbyt wielu a z niektórymi nawet pije wódkę. Wodzisławia nie znam ale nie sądzę żeby ktoś tam czekał 16 godzin na przyjęcie.
Na zachodzie to standard jeśli mówimy o paramedykach, tam lekarz jest w ostateczności, wiec raczej reforma słuszna. Ratownicy zaś powinni byc do ZOZ przyjmowani uniwersalnie tak jak w danej chwili zakład potrzebuje, a nie farmazony rzucać ze praca na izbie to jakieś niebezpieczne dla nich.
~kapa_z_buraka (85.14. * .79) 20 godzin temu
zxc " bo jazda ambulansem to wasz obowiązek, tak jak praca na izbie." - ale ty wiesz, że lata niewolnictwa minęły? ciekawą masz ksywe,myśle że czegos za dużo bierzesz,ty czytasz co piszesz? Chyba jak sie jest zatrudnionym na jakims stanowisku,to to jest obowiązek,sklepowa jak stoi za lada musi obsługiwac klienta,nic w tym dziwnego,zawsze mozna wypowiedziec umowe o pra ce albo iśc do sądu pracy jak sie czujesz niewolnikiem,o co biega?
@veto. ...masz rację było o tym głośno,tylko prawda była inna niż drukuje@ idla po prostu stanoł komuś na odcisk bo nie było po tej samej linii. ....
kapa z buraka jak twierdzisz że czsy niewolnictwa minęly,to nikt pracownika nie trzyma,moze zawsze złozyc wypowiedzenie,bo nie jest niewolnikiem ha,ha sam tak powiedziałeś
Veto a Capkowa w nagrodę w kolejowym koło bielska,takie to jest dyrektorowanie,bez odpowiedzialnosci,ile sie przekręci to ich ha,ha ha
I nie mam żadnego interesu by tu pisać czy kogokolwiek bronić. Po prostu ciekawość.
jak jest opór duży w załodze niech założą sobie oporniki ha ha ha
Wiem o tym. Sprawa od początku była dęta. A czy ty wiesz, że dyrektora z kliniki na Ceglanej nowy rektor SUMu wywalił na pysk z powodu przekrętów?
A był nim jeden z kontrolerów z NIK. Druga kontrolerka została w GCM Dyrekcją po Olszówce.
do Veto poczytaj http://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Katowice-dyrektor-szpitala-klinicznego-odwolany-po-kontroli-NIK,10432,1.html
Przecież obecna Dyrekcja to prawnik z Katowic i nie powiązana ze środowiskiem lekarskim z powiatu. Wiadomo również że oboje ze swoim zastępca pracowali długie lata w największym szpitalu na Śląsku którego reputacja i kondycja finansowa nie podlegała dyskusji to chyba oczywiste że został wickiem. Dajcie im czas a nie od razu wskakiwać na grzbiet.
@gyniuś ....widzę że pamięć ci dopisuje opisałeś wszystko jak leci co powstawało za rządów poprzedników ,tylko zapomniałeś napisać jak wówczas dochodziło do mianowań dyrektorów szpitali ,nieważne były kompetencje ,kierunek studiów, ważne że dobry kolega czy koleżanka .......może być .....pisz dyrektor ...tak to wyglądało, tak to się zaczęło i trwa .a to co tak ochoczo komentujesz , nie wiem czy pamiętasz kto chciał Rydułtowski szpital przekształcać w spółkę prawa handlowego czy to nie radny powiatowy PO , pewnie biedny nie czytał że szpitale po czymś takim najszybciej stawały w kolejce do upadłości .ale co ty chory człowieku możesz o tym wiedzieć w tym swoim amoku nienawiści wszystkich i wszystkiego związanego z obecnymi rządzącymi , powiem ci lecz się bo to już jest obsesja , i pewnie ten śnieg twoim zdaniem w kwietniu też przez PiS ....
ale tu nie chodzi o reformę Radziwiłła czy Arłukowicza czy Kopacz bo na to nie mamy większego wpływu. Tu chodzi o zwykłe podejście do obowiązków i pracy przez załogę ZOZ. Morale, ambicja i pasja zawodem oraz wypalenie zawodowe, jest poniżej jakikolwiek norm. Ale jak ma być inaczej jeśli kogoś kontrowersyjnego nowy Starosta robi Dyrektorem. Wtedy wszystkim ręce opadają i mają wszystko w du pi e. Od tego się zaczyna, a później jest opór: "Nie będziemy pracować w Rydułtowach i koniec!". Gdyby ci ratownicy pracowali w prywatnym szpitalu, to by nawet słowa złego nie powiedzieli. Muszą więc docenić że pracują w "państwowym" zakładzie i starać się mu pomóc a nie blokować zmiany.
....i tu "zefel " zgoda do takiego podejścia do sprawy (".O jakiej "etyce" mowa,rządzi pieniądz,ksiądz przysięgę składa Najwyższemu,a doi ile się da,a My chcielibyśmy finansowej wstrzemięźliwości od lekarza? - "Za dobrą pracę,ale za dobrą,należy się sowite wynagrodzenie" ) Ale teraz przy reformie Radziwiłła -PiS ,przy wprowadzeniu ryczałtów z NFZ będzie panować zasada ,"czy się stoi ,czy się leży 2-tysiaki się należy" niekompetencja obiboków i wszelkiej maści niedouczonych szarlatanów będzie się miała w najlepsze . Po wprowadzeniu regionalizacji zwykły pacjent zostanie pozbawiony wyboru szpitala ,czy przychodni ,a co za tym idzie dobrego fachowca . No chyba że się uda do prywatnego zakładu pozbawionego przez nowy system kontraktu z NFZ i za wszystkie świadczenia zapłaci z własnej kieszeni .
Jak już pisałem wcześniej wszystkie nowe dyrekcje powstają po to ,aby na państwowym majątku można sobie było uwić niezłe gniazdko i sprostać wymaganiom partii w zakresie zatrudniania niekompetentnych ludzi typu Misiewicz . Obiecywało się posady ,więc gdzieś tych ludzi trzeba ulokować ,wszelkie spółki skarbu państwa nie są z gumy ,więc szuka się wszędzie gdzie się da . A że przy tym ucierpi zwykły śmiertelnik ,nic to my mamy specjalistyczne szpitale typu wojskowego . Nie po darmo wybierano niekompetentnego za to wiernego Błaszczaka na ministra MSWiA i Antka na ministra wojny . Dobrze wiedzą że długo nie porządzą i biorą wszystko i wszędzie gdzie się tylko da . Dla nas jest jeden ratunek ,zbliżające się wybory samorządowe ,można dużo ocalić ,ale i dużo stracić, wybór należy do wyborcy .
@zefel .....może jestem naiwny ,ale pamiętam czasy jak w szpitalach chory traktowany był jak chory pacjent, nie jak jeleń czy zło konieczne , ktoś poniżej napisał że w szpitalu dobrych fachowców się nie docenia ,że nie podnosi się płac , niedawno odwiedzałem chorego krewnego miałem wrażenie że on i inni pacjenci sami się tam leczą , na badania specjalistyczne parę dni czekania, na wyniki także i dlatego zapytam za co te podwyżki miały by być , a gdzie w jakich zakładach były podwyżki ? pacjenta się nie docenia w szpitalach ,komuś pomyliła się kolejność to nie szpitali i personel szpitala pracuje na pacjenta ---- a odwrotnie ?ktoś widział biednego lekarza ?,ludzie zacznijcie myśleć ! natworzyło się związków w szpitalach w pierony które zamiast współpracować walczą ze sobą żeby się mówiło które lepiej załatwią cokolwiek- tylko że dla siebie ,bo innych mają w poszanowaniu ,jeżeli dalej będziemy bierni zachowywać się jak poddani ,płacić za coś co już zapłacone to wcale się nie zdziwię jak nas będą wszędzie olać likwidować szpitale albo umierać będziemy na korytarzach szpitala bez jakiejkolwiek pomocy ........
Takie nieprawidłowości dzieją się wtedy,gdy pieniądze są "niczyje",czyli wspólne.
problemem tych wszystkich zmian za czasów PO i PIS są zmiany wizerunkowe na górze. Natomiast nie zmienia się i reformuje dołów. Przykładem są np. stanowiska zdublowane w Wodzisławiu czy Rydułtowach, wszelkiej maści dyrektorzy i kierownicy, ordynatorzy, naczelne, i przełożone, których wszystkich powinno być o połowę mniej. Na drugim biegunie ilość związków zawodowych i godzin związkowych oraz np. opór ratowników przed pracą w Rydułtowach. Jeśli są oni dla tego zakładu to muszą pracować tak aby oszczędzać, a w ostatnich latach wszystko było na głowie, burdel i brak jakiejkolwiek dyscypliny. Bez przywrócenia poszanowania dla własnego zakładu i próby naprawy go przez pracowników to się dobrze nie skończy.
Czy ktoś rozliczył poprzednią dyrekcje i starostwo za doprowadzenie szpitala do ruiny?
Szpital jest obiektem strategicznym zarówno pod względem zdrowotnym jak i utrzymania kilku tysięcy ludzi w małym w końcu mieście. A jak jeszcze Warszawa nie ma jasnego stanowiska w wielu kwestiach a przepisy są niespójne?
Najłatwiej się czepiać. I tak dobrze że to jeszcze stoi i coś się dzieje na lepsze i nie myślę o "dobrej zmianie".
Ale słusznie ktoś napisał ze ratownicy (nie wszyscy) sami się o to prosili. Przecież są pomysły aby lekarzy w ogóle nie było. Odnośnie molochu to prawda, bo takie sytuacje pracownicy wykorzystują przez to kopalnie nieopłacalne, szpitale,kolej. Gdyby to było prywatne to nagle przynosiloby zyski. Wiec problem jest w zarządzaniu i obowiązkach pracowników
Oj Panie Objektywny,kieruje Panem naiwność.O jakiej "etyce" mowa,rządzi pieniądz,ksiądz przysięgę składa Najwyższemu,a doi ile się da,a My chcielibyśmy finansowej wstrzemięźliwości od lekarza?Za dobrą pracę,ale za dobrą,należy się sowite wynagrodzenie,i to jest sprawa bezdyskusyjna.Na chwilę obecną płaci się wszystkim,i specjaliście i miernocie,a ten drugi jeszcze myśli,jak wyciągnąć z niewydolnego systemu więcej.To nie system,a pacjent powinien decydować,czy i za co, należy się zapłata.
W tym szpitalu dobry fachowy pracownik z wieloletnim stażem jest niczym,zarabia trochę ponad 2000zł BRUTTO czyli na rękę najniższą krajową.Pragnę zauważyć ,że to jest stawka z maksymalną wysługą za np.20 lat pracy i dodatkami za święta.Tyle jest warty taki pracownik do dyrekcji.Są grupy zawodowe,które od ponad 10 lat nie miały grosza podwyżki.To najniższa krajowa idzie do góry, ale nie zarobki w tym szpitalu dla ludzi którzy pół życia w tym szpitalu przepracowali.Nie piszę o pielęgniarkach, bo to jest osobny temat, ale o całej reszcie średniego i niższego personelu medycznego szpitala.
wszyscy poprzednicy maja racje tylko w głównych wątkach pomijaja najważniejsza kwestie. Mianowicie najważniejsze żeby nami rządzili kompetentni i mądrzy ludzie, a po dobrej zmianie jest zupełnie odwrotnie. Powinien być dobry dyrektor który podnosi poziom świadczonych usług , promuje fachowość i dobre wyniki , a jest inaczej . Ważne żeby mieć władze i dobierać ludzi nad którymi ma się przewagę. Do czego to prowadzi ?historia pokazuje,
Inne narody tez maja różnie rozgarnięte intelektualnie społeczeństwo ,ale kierują nimi na różnych szczeblach władzy mądrzy , nieprzekupni ludzie .
Wodzisław to papierek lakmusowy obecnej tendencji w Polsce
MISIEWICZE PISIEWICZE
Do poniżej......i nie tylko ZOZ ja bym całe to NFZ posłał w pierony,regionalne kasy chorych miały by większe szanse normalności ,tylko tu znowu było by wielkie >Ale ( jak podzielić sprawiedliwie na regiony ?) ,teraz można manipulować i przekładać fundusze, tylko nie wiem jak to się dzieje, czy jak się dobrze gada ? czy jak komu wypada ? ale zawsze wychodzi że Warszawa jest najlepiej zaopatrywana,a nam się zostawia powiedzenie pewnego ministra Sienkiewicza zaczynającego się o litery CH.....zefel... i tu pozwolę się z tobą nie w wszystkim zgodzić ,praca lekarza to nie tylko pieniądze , najważniejszą zasadą etyczną którą powinien się kierować lekarz jest przyrzeczenie które składają i wypowiadają młodzi adepci akademii medycznych ,>"Będę strzegł godności lekarza i niczym jej nie splamię " takie coś się szybko jak widać zapomina i to z ambicją nie ma nic wspólnego niestety ,w dzisiejszych czasach można śmiało bez wyrzutu powiedzieć że pieniądz pobił wartości tego co powinno być najważniejsze- jak zdrowie i życie ludzkie i jego ochrona przez ludzi w tym celu kształcących się jeśli robili to dla pieniędzy jest zawód bankier ......
Niezależnie od kierunku politycznego,sitwa zawsze się dopasuje,a taka w szpitalu istniała od lat.
Może nie całkiem w temacie ale podaję to pod refleksję ,
"No to drżyjcie pacjenci, W Stadninie w Janowie to były konie.........Błaszczak zmienia całe kierownictwo szpitala MSWiA
Komentatorzy wskazują na zemstę Ziobry, czy będzie kolejny zastój w transplantacjach? Szaleństwa PiSowskich aparatczyków, nie ma opamiętania."
Komu najbardziej zależało na zmianach w w dyrekcji ? przecież trzeba gdzieś ulokować swoich 'Misiewiczów ".
Moze calkiem zamknijcie ten szpital i bedzie jeszcze taniej. Masakra
problemem ZOZ jest to, że to moloch, taki sam jak pisałem jak np. PKP PLK. W takich zakładach ciężko cokolwiek zrobić bo tak wszystko jest zepsute od początku do końca. Zaś pracownicy w prywatnym szpitalu czy pogotowiu nie protestowaliby przed pracą na izbie, w Rydułtowach czy innej miejscowości gdzie są siedziby firmy. W molochach jest od razy bunt i opór, a naprawdę śmiesznie brzmi: "Nie zgadzamy się z tym, bo jest to zagrożenie zarówno dla nas"? Jakie to zagrożenie? Co oni mówią?. Prawda jest taka, że w ZOZ trzeba przebudować całą strukturę pracowniczą bo obecni pracownicy nie mają zaufania do przełożonych przez to nie zależy im na rozwoju zakładu i wszystko mają wszyscy w du.....ie. Prawda jest też taka, że kadry ZOZ wymagają zmian i przebudowy, podobnie system zatrudniania, tworzenie jakiś dodatków za coś co powinno być obowiązkiem! I żeby była jasność dotyczy to wszystkich oddziałów.
Człowiek ambitny dąży do zaspokojenia swoich potrzeb,zarówno zawodowych jak i osobistych.Tkwienie w jednym środowisku, bez perspektyw,jest skazaniem samego siebie na stagnację.Natomiast istnieją jednostki,które w takich warunkach odżywają,ze szkodą dla wszystkich.
@zefel. .....zgadza się,tylko byś przeczytał uważnie mój komentarz,mnie chodziło o to dlaczego z szpitala w Rydułtowach po przejęciu nowej dyrekcji zwolniło się tylu lekarzy, ?telepatycznie uznali że nowa dyrekcja będzie niedobra? czy nowa dyrektor zaczęła swoje rządzenie od zachamowania pewnych przyjętych tam przywilejów,?,byś obserwował początki nowej dyrekcji tak samo byś temu się przyglądał ........
Objektywny-Twoje pytania nie mają najmniejszego sensu,w sytuacji w jakiej jest służba zdrowia.To pacjent ma pieniądze,a personel medyczny powinien o nie zabiegać,teraz jest zupełnie odwrotnie,czy diagnoza jest trafna lub nie,lekarz za usługę pieniądze dostanie.To jest sytuacja patologiczna.W przypadku,gdy pacjent ma wpływ na podział Jego składek,wybierze lekarzy kompetentnych,wyspecjalizowanych,natomiast nieudolnym pozostanie wymiana basenów.To są proste i jasne zasady,przed którymi broni się lobby medyczne.
Do poniżej .....jak g.... wiesz do czego sam się przyznajesz, to po co piszesz i jeszcze się powielasz? wrócę do tematu> ktoś napisał że najlepsi poodchodzili ,no i tu zadałbym sobie pytanie kto ?i dlaczego ? skoro byli najlepsi i za poprzedniej dyrekcji wszystko pasowało ,co się stało że za obecnej przestało pasować ?ktoś mi odpowie ? zadam proste pytanie ?czy prywatne gabinety mogą bezpłatnie korzystać z drogiego sprzętu i aparatury szpitalnej na już ?,kiedy w tym samym czasie pacjent leżący na oddziale szpitalnym musi czekać 3 i 4 dni na badanie?????? , o wynikach już nie wspomnę ????? powiem prosto ktoś komu na wszystko będzie się pozwalać nie będzie mu żle ,ale kiedy jeszcze będzie mógł dorobić wielkie pieniądze bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów z korzystania np .z drogiego sprzętu , pewnie dopiero było by wspaniale ? prywatne gabinety mnożą się jak grzyby po deszczu , nie dziwota - każdy dzisiaj chce być bogaty i idzie tam gdzie może się wzbogacać bez przeszkód , tylko dlaczego to wzbogacanie ma polegać na krzywdzie innych np. rzetelnie opłacających się w NFZ a nie leczących się w prywatnym gabinetach w którym niekiedy jedyną aparaturą jest tylko aparat do mierzenia ciśnienia .....
też sobie śledzę czasem jak drzecie mordy na wszystko. mogę jedynie powtórzyć co już kiedyś napisałem. zabraniał ktoś do konkursu przystąpić? dyrekcja z teczki? a gówno wiecie.
i ode mnie się nie dowiecie.
też sobie śledzę czasem jak drzecie mordy na wszystko. mogę jedynie powtórzyć co już kiedyś napisałem. zabraniał ktoś do konkursu przystąpić? dyrekcja z teczki? a gówno wiecie.
i ode mnie się nie dowiecie.
nie jestem stary, ani nie jestem żadnym "pisiorem", poczytaj sobie, jak krytykuję obecną władzę jak i wcześniej skorumpowane PO. Prawda jest taka, że w ZOZ jest taki bałagan, że im więcej się dowiaduje tym bardziej uważam, że lepiej byłoby to wszystko zlikwidować i zacząć od nowa. Podobnie jest z molochami jak np. PKP. W takich zakładach pracownicy myślą, że są świętymi krowami i tylko liczą na przywileje. ZOZ nie jest wyjątkiem, dlatego śmieszy mnie takie oburzenie. Żadna prywatna firma nie pozwoliłaby sobie na takie praktyki ja w ZOZ.