Elżbieta Wolny-Luks przeprasza za wulgaryzmy na scenie podczas koncertu O.S.T.R.
List otwarty do Senatora VII kadencji Tadeusza Gruszki, Prezesa Samorządowego Ruchu Demokratycznego oraz uczestników „Majówki".
Jest mi niezmiernie przykro z powodu mojego zachowania podczas koncertu O.S.T.R.ego na rybnickim rynku 1 maja br. w trakcie trwania II Rybnickiej Majówki „Maj, Bzy, Rybnik i Ty". Używając na scenie nieparlamentarnego słownictwa, a w zasadzie jednego wyrazu powszechnie uważanego za wulgaryzm - popełniłam błąd.
Przyjmuję z pokorą konsekwencje niefortunnego wystąpienia, które mają nie tylko wymiar pozbawienia mnie dotychczasowego stanowiska, ale przede wszystkim wstydu, nagonki medialnej i publicznego „linczu". Użycie na scenie niecenzuralnego słowa było zupełnie niezamierzone i spontaniczne, kierowane silnymi emocjami, aczkolwiek nic nie usprawiedliwia takiego zachowania, co w pełni uświadomiło mi przemyślenie zaistniałej sytuacji. II Rybnicka Majówka „Maj, Bzy, Rybnik i Ty" stanowi ważny element mojej dotychczasowej działalności - to wielki event, którego skala tamtego dnia przeszła najśmielsze oczekiwania. Jak się okazuje, radość, duma i ekscytacja przepełniające mnie w tamtej chwili znalazły nieoczekiwane i zdecydowanie naganne ujście.
Jestem przekonana, że kultura w Rybniku ma się dobrze, co potwierdza szereg bardzo pozytywnych opinii chociażby o zrealizowanej ostatnio przez Biuro Kultury „majówce", wypowiedzianych zarówno przez uczestników, wykonawców i przedstawicieli mediów. Żywię przekonanie, że wydarzenia organizowane i koordynowane przez Biuro Kultury w najbliższej przyszłości będą w stanie zatrzeć negatywny obraz, którego przyczyną było moje nieodpowiednie zachowanie.
W sposób szczególny przepraszam Prezydenta Miasta Rybnika Piotra Kuczerę, prezydenta resortowego, Piotra Masłowskiego oraz koleżanki i kolegów z Urzędu za wszelkie przykrości jakie ich spotkały z mojego powodu oraz postawienie w niezręcznej i trudnej sytuacji. Pragnę jeszcze raz wyrazić skruchę i mam nadzieję, że moja dalsza praca na rzecz naszego Miasta pozwoli mi na rehabilitację mojej osoby i odbudowanie zaufania.
Osobiste przeprosiny kieruję do Pana Senatora VII kadencji Tadeusza Gruszki, prezesa Samorządowego Ruchu Demokratycznego, który korzystając ze swojej pozycji, w stanowczy sposób wyraził swoje oburzenie moim zachowaniem wytykając mi mój błąd. Mogę z mojej strony zagwarantować, że ta lekcja poskutkuje tym, iż podobna sytuacja w przyszłości z pewnością się nie powtórzy.
Przepraszam wszystkich obecnych na rynku w ten majowy wieczór, których moje zachowanie wzburzyło, zniesmaczyło lub przyprawiło o inne negatywne emocje. Moje intencje były zgoła inne a przygotowany przez Biuro Kultury i zaprezentowany na scenie program majowego wydarzenia, którego jestem autorką, są tego najlepszym potwierdzeniem.
Z wyrazami szacunku,
Elżbieta Wolny-Luks
Ludzie
Prezydent Rybnika