Po zmroku urządzają sobie drifting przy kościele
Pisk opon, zapach palonej gumy – nocą parking przy kościele w Kokoszycach zamienia się w plac do driftingu.
Problem, zgłaszany przez mieszkańców naświetlił wodzisławski radny, Eugeniusz Chłapek. Na jednej z sesji rady miasta opisał, co dzieje się na parkingu przy kościele w Kokoszycach. – Późno wieczorem przyjeżdżają tam samochodami młodzi ludzie i urządzają sobie drifting wokół lampy, która stoi na środku parkingu. Na kostce zostają ślady po „gumowaniu” – mówił radny. Dodał, że głośna, pokazowa jazda to jedno, ale do tego dochodzi jeszcze coś. – Spożywany jest tam alkohol, parking jest zaśmiecany. Prosiłbym, żeby policja zwróciła baczniejszą uwagę na to miejsce – zaapelował radny do obecnego na sesji komendanta wodzisławskiej policji. Ten zadeklarował, że mundurowi zajmą się sprawą. – To temat do realizacji przez dzielnicowego – zaznaczył komendant powiatowy policji w Wodzisławiu, mł.insp. Jarosław Grudziński.
(mak)
Ludzie
Radny Miasta Wodzisławia Śl.
A co na to nasza ukochana Policja ?
Nie wisz co ?
Kawkę popijaja o zmroku
I nie wolno ich odrywać od kawy ....
Ja jeżdżę spokojnie panie Dzielnicowy :)
Na podtlenku wody święconej można kręcić bączki tak okrągłe jak brzusio proboszcza
Dobrze robią,niech się uczą jeździć bo po drogach w powiecie Wodzisławskim same barany jeżdżą. Każdego z tych baranów powinni wysłać, na kilku miesięczny kurs nauki jazdy w mieście. Jak taki baran przyjeżdża do Katowic to połowa miasta się korkuje,bo osioł nie wie jak się zachować na drodze.
Dobrze robią,niech się uczą jeździć bo po drogach w powiecie Wodzisławskim same barany jeżdżą. Każdego z tych baranów powinni wysłać, na kilku miesięczny kurs nauki jazdy w mieście. Jak taki baran przyjeżdża do Katowic to połowa miasta się korkuje,bo osioł nie wie jak się zachować na drodze.
zamykacie tory ? to my jedziemy na ulice
Brednie opowiadają w tym artykule. Ktoś tam zrobił jedno kółko wokół lampy i wielkie halo. Nikt tam nie driftuje. Faktycznie czasami młodzież się tam spotyka wieczorem ale czy coś jest w tym złego? Prowadzą rozmowy, czasami głośniej się ktoś zaśmieje i to oczywiście znowu komuś przeszkadza. Zaraz wielki problem oraz zgłaszanie do komendanta.
Dokładnie ta sama sytuacja mam miejsce w strefie gospodarczej w Rydułtowach. Po wielu latach proszenia doczekaliśmy się kamerki która nawet nie jest nad parkingiem. Problem pozostał, urzędnicy dalej lecą w kulki a policja pomaga tylko na telefon. Nie wiedziałem że smarkateria niszczy też spokój i ciszę w Wodzisławiu. Ciekawe jak i kiedy rozwiążą ten problem ?
Wsiury szalejo XD
Bo zamykacie tory! To się nie dziwcie że na ulicę wychodzą! I tak bardziej są bezpieczni niż ten co po dziabongu do auta wchodzi