Likwidują rondo Mikołowskie, żeby było lepiej. Nie wszyscy w to wierzą
Prace związane z przebudową skrzyżowania ulic Wyzwolenia – Mikołowska – Sybiraków wzbudza spore emocje.
Likwidacja ronda Mikołowskiego nabiera tempa. Zastąpi je skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, dzięki czemu ruch samochodowy w tej części Rybnika będzie bardziej płynny – twierdzi rybnicki magistrat. Nie wszyscy się z tym zgadzają. Na portalach społecznościowych trwa dyskusja, czy takie rozwiązanie będzie skuteczne. Dodatkowo, na likwidowanym rondzie, pojawił się napisa: „Panie prezydencie te światła zakorkują nam Rybnik. Czemu pan nie słucha mieszkańców?”
Jak twierdzą UM, decyzja o przebudowie skrzyżowania podjęta została głównie z uwagi na fakt, że rondo Mikołowskie jest za małe, a przez to niefunkcjonalne: – Jest to poważny problem, rondo Mikołowskie znajduje się na drodze wojewódzkiej, to główny ciąg komunikacyjny, droga wylotowa z miasta. Były prowadzone badania, które pokazały, że godzinowy przepust samochodów w tym miejscu będzie lepszy po przebudowie ronda na skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. W tej chwili na rondzie w ciągu godziny przejechać może 2236 samochodów. Po modernizacji skrzyżowania w tym samym czasie przejedzie 3035 samochodów, a więc około ośmiuset więcej. Ronda są pomysłem francuskim, były budowane po to, by zwalniać ruch w centrach miast – tutaj zależy nam przede wszystkim na lepszej płynności ruchu – tłumaczy prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
Sygnalizacja świetlna na przebudowanym skrzyżowaniu będzie synchronizowała się z kolejnym skrzyżowaniem na ul. Przemysłowej – dzięki tzw. „zielonej fali” ruch będzie bardziej płynny na całym odcinku drogi, choć z uwagi na dużą ilość samochodów i przeciążenie dróg w godzinach szczytu komunikacyjnego korków zapewne nie uda się wyeliminować.
– Wiem, że niektórzy podchodzą sceptycznie do tej inwestycji, że są spore emocje z tym tematem związane, ale musimy podjąć to wyzwanie. Dalsze utrzymywanie ronda Mikołowskiego jest niekorzystne dla miasta. Patrzę na to także z punktu widzenia potencjalnych inwestycji, np. przy planowanym w przyszłości remoncie wiaduktu na ulicy Żorskiej skrzyżowanie w postaci tak małego ronda jak Mikołowskie byłoby zablokowane totalnie. Decydujemy się na przebudowę, patrząc perspektywicznie – dodaje Piotr Kuczera.
W ramach modernizacji ronda wprowadzone zostaną dodatkowe usprawnienia: – Na wlotach pojawiają się dodatkowe pasy. Wszystkie wloty będą kierunkowe, nie będzie kolizji na sygnalizacji świetlnej, jeżeli będzie nadawany sygnał zielony dla tej właśnie grupy. Na ul. Sybiraków i Wyzwolenia mamy 3 wloty, na Miłkowskiej dwa, na Wyzwolenia od centrum też 2 wloty. Komunikujemy dodatkowo całą drogę rowerową, można będzie bezpiecznie przejechać na dzielnicę Północ przez ul. Pod Wałem. Kontynuujemy tę drogę dla rowerzystów do zjazdu na stację paliw, tu kończymy, ale jesteśmy na etapie opracowywania projektu na dalszy ciąg drogi rowerowej, który ma docelowo skomunikować dzielnicę Paruszowiec-Piaski z centrum – wskazuje Łukasz Bartosz, kierownik Referatu Uzgodnień i Zarządzania Ruchem Wydziału Dróg UM.
Roboty na rondzie Mikołowskim powinny zostać ukończone do 27 czerwca. Od poniedziałku, 19 czerwca, kierowców czekają jednak dodatkowe utrudnienia – skrzyżowanie zamknięte zostanie również dla pojazdów osobowych. Będą obowiązywały te same objazdy, które funkcjonują teraz dla samochodów ciężarowych. – Dla tych mieszkańców, którzy obawiają się, że miasto Rybnik nie będzie miastem rond mam dobrą wiadomość – przy budowie rybnickiego odcinka drogi Racibórz – Pszczyna powstaną kolejne skrzyżowania o ruchu okrężnym – uspakaja prezydent Rybnika.