Celowo wyprzedają kiepski opał? Oto „eko-efekty” ustawy antysmogowej
Temperatura za oknami wysoka, a mieszkańcy wciąż mają problem z zakupem węgla. - To co będzie, gdy rozpocznie się sezon grzewczy? - słychać zaniepokojone głosy. Jakby tego było mało, węgiel na kopalniach podrożał. Za to paliwa "zakazane" można kupić po starej cenie i bez limitów.
Celowe działanie?
Skontaktowaliśmy się z jednym ze składów opału, funkcjonujących na terenie powiatu wodzisławskiego, żeby powiedziano nam, jak sytuacja wygląda z ich perspektywy. Właściciel składu nie jest zaskoczony podwyżką cen węgla. Takie były zapowiedzi. W kwietniu nastąpiła obniżka, ale było wiadomo, że w maju i czerwcu dojdzie do podwyżki. Dodaje, że nie zaobserwował promocyjnych cen flotu czy mułu. Te są bez zmian. – Problem polega jednak na tym, że od początku roku jest kłopot z dostępnością węgla dobrej jakości. Nie od momentu przyjęcia uchwały antysmogowej, ale od stycznia. W ubiegłych latach w kwietniu i maju byliśmy zasypywani węglem. Dilerzy prosili nas, żebyśmy brali, żeby oni mogli wyrobić limity. Tym razem jest inaczej - podkreśla właściciel składu opału, zastrzegając anonimowość, bo jak wyjaśnia w sprawach ostatnich zawirowań wokół węgla woli nie wypowiadać się pod nazwiskiem.
Nie wiadomo, z czego wynikają problemy z zaopatrzeniem. – Wygląda to tak, jakby blokowano dostęp do dobrego węgla w sztuczny sposób. Na wagach ładują węgiel, ale bardzo mało i bardzo wolno. Co najmniej tak, jakby mieli strajk włoski. A przecież my wiemy, jak wyglądało to wcześniej – nie kryje zdziwienia nasz rozmówca.
Gdzie tu logika?
Nasz rozmówca zauważa, że paradoksem jest brak spójności pomiędzy samorządem i rządem. – Z jednej strony samorząd przyjmuje uchwałę antysmogową. A drugiej strony rząd nie zakazuje sprzedaży flotu czy mułu. PGG jest przecież spółką skarbu państwa, a bez ograniczeń sprzedaje paliwa, które 1 września zostaną u nas zakazane. Proszę zauważyć, że tylko z dostępnością zakazanych paliw nie ma kłopotu, z pozostałymi jest problem. Pamiętam dokładnie, jak rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej powtarzał, że trzeba kupować węgiel wiosną, a nie na ostatnią chwilę, przed sezonem. No ale wiosną nie można, bo nie ma - mówi nam właściciel składu.
Większość wzięła do serca
Pytamy też, czy obecnie wśród klientów jest zainteresowanie flotem czy mułem. - Każdego informujemy, że od 1 września będzie zakaz. Niektórzy mówią wprost „a co mi zrobią, jak będę miał w piwnicy”. Większość nie chce jednak kupować na zapas. Jeśli już kupują, to małe ilości, żeby z tym nie zostać - wyjaśnia właściciel składu.
Składy opałów proszą w sejmiku wojewódzkim o wyjaśnienia, co z osobami, które po poprzednim sezonie grzewczym zostały z flotem czy mułem. - Przez telefon nie potrafią odpowiedzieć, czekamy na pismo w tej sprawie - dowiadujemy się.
Magdalena Kulok
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
A co z tymi deputatami zabranymi emerytom górniczym ?miały być do lipca jakieś rządowe rozwiązania tylko nie wiem o jaki lipiec którego roku chodziło ? ........
To jest ODPAD poprodukcyjny,więc z jakiej racji mamy to kupować i co gorsza tym palić???
Do tej pory kopalnia znalazła jeleni (pazernych hanysów) co im to utylizowali i jeszcze za to płacili.
Jeżeli z tego powodu węgiel zdrożeje (bo kopanie będą musiały same to utylizować) to mają problem bo ludzie wreszcie dojdą do tego że gaz czy pec będzie bardziej opłacalny niż "hajcowanie" jak w XIXw.
Do poniżej. .....nie obrażając jak nie my- bo będziemy mieć zakaz- to kto? bo dalej jest co pewnie czytasz kupowany? .......
@obiektywny ale w Polsce płn nikt nie używa mułu poza Śląskiem i Małopolską! Ludzie nawet pod Olsztynem czy Koszalinem są nowocześniejsi i mniej pazerni mimo, że zarobki są tam mniejsze. Z mułem jest wiele kłopotów i nie tylko chodzi o więcej popiołu i smog. Ludzie nie chcą sobie zasyfiać placów, piwnic itd.
Objektywny dobrze że poruszyłeś ten temat ...Mnie akurat interesuje otrzymanie sensownej odpowiedzi na dwa pytania 1. Dlaczego Sejmik Śląski podejmując uchwałę anty-smogową nie podjął decyzji o zakazie sprzedaży najgorszej jakości opału dla odbiorców indywidualnych nie posiadających odpowiednich systemów do wykorzystywania tychże opałów ????
Pytanie drugie :"Art. 32. Zasada równości obywatela wobec prawa"
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Dlaczego obywatel województwa opolskiego, województwa świętokrzyskiego czy małopolskiego otaczającego nasze województwo śląskie nie został zobowiązany do takiego samego zakazu ?
Uprzedzając odpowiedzi w województwie małopolskim jest zakaz ale tylko na terenie miasta Krakowa.
@oburzona2....nie wiem czy ci wiadomo w erze samochodów to żaden problem przyjechać z drugiej strony Polski i zakupić tani muł czy flot, i nie wiem czy ci wiadomo że tylko na Śląsku mamy uchwałę zakazu palenia tymi tanimi opałami, a w nawiasie (pewnie wyjdzie uchwała by wiatr nie wdmuchiwał smogu z innych województw z palenia mułem czy flootem). ......? .
Muł wywozony jest z dawnej kop.1 Maja a wladze siedza cicho.Kurzu cora wiecej.Co tokogo obchodzi kasa jest.Gdzie sa władze miejskie.
Gonić tych syfiarzy i mułowców,mandaty i nic więcej!!!
A ja mam pytanie do Wodzisławskiej Straży Miejskiej - czy teraz w okresie letnim są prowadzone jakiekolwiek kontrole palaczy? Wystarczy kilku strażników na rowerach po południu i już mamy kilkanaście mandatów, A jakie plany po 1 września? Rozumiem że wzmożone kontrole
@mamyXXIwiekLudzie człowieku, podejrzewasz że ktoś pali śmieci - od razu dzwon po straż miejska. Gość dostanie mandat 500 zł i wstyd będzie miał na całą okolice - nie odważy się więcej.
a jak sprawdzą czy ktoś pali węglem czy flotem przecież skład popiołu jest taki sam a na placu nikt nikomu nie zabroni tego trzymać w dzień załaduje węgiel a w nocy naładuje flotu i git rano zostanie tylko popiół
Dla mnie największa porażka to spalanie śmieci w czerwcu,lipcu i sierpniu ,żeby się wykąpać,co za tępy naród!
Prezydent Kieca ma rację. Kontrole i karać po 500 zł każdego kto po 2 września będzie palił zakazany paliwem kopciuchem.
nie wiem czy nad bełkotem pana Kiecy śmiać sie czy płakać Człowiek całkowicie oderwany od rzeczywistości
calymi latami w wodzislawiu palono w piecach caly rok byly piece kuchenne przypomnijcie sobie. i dymilo sie z kazdej strony teraz kiedy narod zbiednial pali czym popadnie czyli materialami takimi jak plastik i inne sztuczne twory co uwazam jest mordowaniem natury.Koksownia Radlin z wegla produkowala 28 pochodnych teraz jest ich okolo 10 we wczesniejszych latach te brakujace komponenty były w lesnicy ktora sie palila chyba pamietacie? a calosc sprowadza sie do tego ze niezamozni beda sie ratowac nadal czym popadnie za co beda kary ktorych nie spolacą , wniosek jest jeden za dlugi straca swoje posesje o to chyba chodzi
Kieca to niech się weźmie za remont ul. Wodzisławskiej, a nie za utrudnianie ludziom życia! Bo za chwilę nie da się ta ulicą przejechać, ale ważny opał!!!
Prezydent Kieca ma problem kto co ma na placu tymczasem sam mieszka 50 metrów od rynku i nie widzi że fontanna większość czasu nie działa.
No chyba że prezydent spędza weekendy w Bielsku lub bardziej prestiżowych miejscach i ma w (dowolne wstawić) swój własny grajdoł.
z teg oco wiem to chwałowice cały urobek sprzedaja do Austrii