Pijany chciał spalić blok w Czerwionce [ZDJĘCIA], [FILM]
Nie zaprószenie ognia a celowe podpalenie było przyczyną pozaru w familoku przy ulicy Głowackiego w Czerwionce. 31-latkowi za popełnione przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Materiał wideo:
O sprawie pisaliśmy w piątek. Do zdarzenia doszło około 11.45 na ulicy Głowackiego w Czerwionce-Leszczynach. Dzielnicowy podczas obchodu zauważył, że z mieszkania na piętrze wydobywają się kilkumetrowe słupy ognia. Policjant natychmiast przekazał informację dyżurnemu, a ten wezwał na miejsce strażaków. Na miejsce zostały skierowane kolejne patrole. Policjanci w obawie o ludzkie życie postanowili ewakuować wszystkich mieszkańców jeszcze przed przyjazdem strażaków. Na szczęście nikomu nic się nie stało i żadna z osób nie potrzebowała pomocy medycznej. Mundurowi zabezpieczyli teren. Kiedy strażacy gasili pożar, policjanci ustalali okoliczności zdarzenia. Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie.
Kilka minut później policjanci z komisariatu Policji w Czerwionce-Leszczynach, po krótkim pieszym pościgu, zatrzymali mężczyznę podejrzanego o podpalenie mieszkania. 31-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Był nietrzeźwy. Wynik bania na alkomacie wykazał w jego organizmie 3 promile alkoholu. Podejrzany został doprowadzony do prokuratury, gdzie został mu przedstawiony zarzut. Waga przestępstwa, którego się dopuścił oraz dowodów zebranych przez śledczych, przesądziła o podjęciu przez rybnicki sąd decyzji o zastosowaniu najostrzejszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Przepisy mówią, że jeśli sprawca wywołuje pożar, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze do lat 10 więzienia.