Darczyńcy pomogli szpitalowi. Nowe łóżka i nie tylko
Oddział pediatryczny w szpitalu w Rydułtowach wzbogacił się o nowe, przenośne łóżka. Będą z nich mogli korzystać rodzice małych pacjentów, którzy czuwają nad pociechami w czasie pobytu w lecznicy. Nowy sprzęt został zakupiony dzięki ludziom dobrej woli, którzy postanowili pomóc szpitalowi.
- To nieoceniona pomoc. Każda złotówka przeznaczona na rzecz szpitala jest niezwykle ważna - mówiła dziś dyrektor szpitala Dorota Kowalska, podczas uroczystości, na której dziękowano darczyńcom szpitala.
Dzięki darczyńcom udało się kupić 57 łóżek polowych, z których będą mogli korzystać opiekunowie małych pacjentów. 17 łóżek zostało już dostarczonych na pediatrię, pozostałe 40 dopiero trafi na oddział.
Nowoczesne i bezpieczne
Nowe łóżka poprawią nie tylko komfort, ale przede wszystkim bezpieczeństwo na oddziale. Z prostego powodu. Dotychczas szpital dysponował tylko rozkładanymi łóżkami, które nie były przystosowane do warunków panujących na oddziale. - Były niskie i szerokie. Po rozłożeniu zajmowały całą wolną powierzchnię na salach chorych. To utrudniało dojście do małych pacjentów - tłumaczy ordynator rydułtowskiej pediatrii, Stefan Cichy.
Nowe łóżka są wyższe, zajmują mniej miejsca, mają atesty i są dużo bardziej stabilne. - Zapewniają dużo lepszy dostęp do pacjentów. Jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc - podkreśla ordynator.
Rodzice zadowoleni
Również rodzice dzieci chwalą nowe wyposażenie. - Bardzo wygodne łóżko - zapewnia Marysia Mańka, mama 3-letniego Mateusza, która nieustannie towarzyszy dziecku podczas pobytu w szpitalu. - W zeszłym roku miałam okazję korzystać ze starego łóżka. Nowe jest dużo lepsze. Stabilne i nie skrzypi w nocy. A przede wszystkim jest więcej miejsca na sali - podkreśla z kolei Inga Mamcarczyk, mama małego Miłoszka.
Zwykła rozmowa
Tak naprawdę cała akcja pomocowa zaczęła się od zwykłej rozmowy pomiędzy posłem Krzysztofem Sitarskim (Kukiz '15) a ordynatorem pediatrii w Rydułtowach, Stefanem Cichym. - Zbieg okoliczności sprawił, że spotkałem ordynatora Cichego i zacząłem dopytywać o sytuację w szpitalu. Na ten sam temat rozmawiałem z panią dyrektor. Okazało się, że jest pilna potrzeba zakupu łóżek dla opiekunów małych pacjentów. Na tę okoliczność zwróciłem się o pomoc do szeregu instytucji. Od kilku uzyskałem pozytywny odzew - mówi poseł Krzysztof Sitarski.
Dzięki zaangażowaniu posła Sitarskiego i działaniom dyrekcji szpitala udało się znaleźć darczyńców. Nie tylko na zakup łóżek, ale też na zakup środków potrzebnych do remontu oddziału chorób wewnętrznych w Rydułtowach.
Głównym darczyńcą okazała się Jastrzębska Spółka Węglowa. - Cieszymy się, że mogliśmy włączyć się w taką inicjatywę. Staramy się pomagać placówkom, z pomocy których korzystają nasi pracownicy. Nie tylko placówkom na terenie Jastrzębia, ale też w okolicznych miejscowościach - podkreśla Robert Ostrowski, zastępca prezesa JSW ds. ekonomicznych.
Pomogła też Fundacja Banku Zachodniego WBK. W pomoc włączyła się również Fundacja Kukiz'15 "Potrafisz Polsko".
PIEKNY GEST , SERDECZNE PODZIEKOWANIA DLA WSZYSTKICH DARCZYNCOW !!