Lenk: nic nie straciliśmy na wyprowadzce Eko-Okien. Sokolik: straciliśmy podatki
W dyskusji na sesji Rady Miasta Racibórz prezydent Mirosław Lenk mówił, że wypomina mu się, że nie zatrzymał przed przeprowadzką firmy Eko-Okna. Tymczasem on uważa, że ziemia raciborska niczego na decyzji firmy nie straciła.
Radna Anna Szukalska przy ocenie raportu z wspierania przez urząd miasta rozwoju przedsiębiorczości chwaliła efekty pracy referatu. Zaznaczyła, że taka komórka mogła działać już 8 lat i dłużej. Na to włodarz odparł, że obserwuje rodzaj manii narzekania, że choć jest fajnie, to szkoda, że tak późno. - Nasza komórka była jedną z pierwszych takich w Polsce, nawet Warszawa takiej nie miała. Byliśmy z nią zaraz po Gdańsku i Poznaniu - podkreślał M. Lenk.
Włodarz powiedział, że miastu nie zależy na przyciągnięciu "jakiegoś wielkiego inwestora". - Miastu wystarczy taki, który stworzy więcej niż 100 miejsc pracy. Wypomina mi się, że nie zatrzymałem w Raciborzu Eko-Okien, ale ziemia raciborska na tym nie straciła, bo firma została w powiecie, pracują tam raciborzanie, a firma nie płaci podatków gminie Pietrowice Wielkie bo korzysta ze zwolnień - podkreślił M. Lenk.
Z prezydentem polemizował radny Zbigniew Sokolik. Nazwał "Eko-Okna" szczupakiem w stawie, nawiązując do wypowiedzi byłego szefa komisji budżetu Franciszka Mandrysza, który szczupakiem określił dużego inwestora. - Eko-Okna są tym szczupakiem - zauważył Lenk. - Ale nie pływa w naszym, raciborskim stawie - skwitował Sokolik. Przypomniał prezydentowi, że na opuszczeniu przez fabrykę Raciborza miasto straciło na udziale w podatku od dochodów, które trafiają do gminy gdzie jest przedsiębiorstwo. Obaj zgodzili się co do tego, że fabryka okien jest wartością dla regionu. Marzeniem Sokolika jest za tej kadencji rady doczekanie się w Raciborzu dużego inwestora.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
A ten Sokolik to co to za mędrek, to nie ten Pan od narzędzi?
Redakcja może sprawdzić czy Eko-Okna płacą podatki w Pietrowicach, czy są zwolnione?
Dla przypomnienia dla tych, którzy uważają obecnego prezydenta za osobę na właściwym miejscu. To jest właśnie Lenk. Popsuje i będzie prosto w oczy wmawiał, że zrobił dobrze i powinieneś się cieszyć. Ile było takich cudów? Cała masa! Czas na kogoś poważnego. Racibórz na to zasługuje.
Ludzie tam pracujący mieszkają w Raciborzu i innych miejscowościach, więc mieszkań zakład nie zapewnia. Korzysta z miejsc w żłobkach i przedszkolach również w innych miejscowościach m.in w Raciborzu. Podatków firma nie płaci, a pracownicy płacą chyba podatki, gdzie mieszkają. Kto to Sokolnik, co takie mądrości wygaduje? Chyba, że kiedyś podatki zakład będzie płacić, ale kiedy?
Hahaha no tak, inne miasta takiej komórki nie miały, bo prezydenci i burmistrzowie byli lepsi z ekonomii niż nasz ekonomista i potrafili sami zrobić więcej niż Pinokio ze swoimi referatami.
Redaktorze, regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska jak sama nazwa wskazuje znajduje się w Katowicach, więc jakim cudem prezydent rozmawiał z nią w Warszawie?
Teraz podatków nie płacą, ale chyba kiedyś zaczną płacić?
chciałbym kiedyś dla przykładu poczytać historię Radnego Sokolika jak rozwinął firmę, skąd wziął środki finansowe, jak doszedł do stanu gdzie jest jednym z najlepiej usytuowanych radnych w naszym miasteczku , na serio warta publikacji byłaby taka biografia człowieka sukcesu jakim jest niewątliwie Radny Sokolik
Tak wielki ekonomista Raciborza mówi - "nic nie straciliśmy". Bardzo dobra riposta pana Sokolika, który ma pojęcie o podatku dochodowym.
Ziemia raciborska nic nie straciła? Ale prezydent traci poczucie rzeczywistości.