Szpitalne wieści różnej treści
Nowiny zadały dyrektorowi szpitala rejonowego Ryszardowi Rudnikowi poniższe pytania na ostatniej konferencji prasowej. Oto co odpowiedział Ewie Osieckiej.
![Szpitalne wieści różnej treści](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2017/08/01/130616_1501587036_41755600.webp)
Pediatrzy poszukiwani
Czy zmieniła się sytuacja na przeciążonej obowiązkami pediatrii, gdzie wypowiedzenie złożyły kierujące oddziałem lekarki? – Do końca sierpnia podpisane jest porozumienie z paniami, które mają się określić czy dalej będą z nami współpracowały – wyjaśnia dyrektor Ryszard Rudnik. Dyrekcja szpitala prowadzi też intensywne poszukiwania pediatrów, m.in. zamieszczając ogłoszenia w gazecie lekarskiej. Dyrektor spodziewa się, że tylko kwestią czasu jest znalezienie kogoś. – Osoby, które złożyły wypowiedzenia są w wieku emerytalnym, aktywne zawodowo, chciałyby brzemię odpowiedzialności zrzucić z siebie. Cały czas rozmawiamy, mamy pewne rozwiązanie, które odciążą lekarzy pediatrów, myślimy o wprowadzeniu dyżurów na noworodkach, organizujemy neonatologów – wymienia dyrektor, w jaki sposób chciałby wesprzeć lekarzy na oddziale dziecięcym.
Podwyżki od lipca
Podwyżki dla pracowników służby zdrowia – po spotkaniu ze związkami zawodowymi – dyrekcja raciborskiego szpitala planuje wprowadzić od 1 lipca. Zgodnie ze złożonymi propozycjami, lekarze posiadający umowę o pracę mają otrzymać po 500 zł, a pozostałe grupy zawodowe po 342 zł, oprócz pielęgniarek, położnych i ratowników medycznych, otrzymujących środki za pośrednictwem NFZ. – W tej chwili podwyżki przypisane są do konkretnych umów i lepiej żeby tak pozostało. To poważna kwota i jeśli zostanie włączona do budżetu szpitala, to będziemy mieli kłopot. Takie sytuacje już się zdarzały, kiedy dano nam prawie 6 mln zł na wynagrodzenia poza kontraktem, a potem włączono je do kontraktu – obawia się dyrektor Ryszard Rudnik, żeby, tak jak w 2009 r. podwyżki nie postały po stronie szpitala. Problem wzrostu najniższych wynagrodzeń stwarzają w szczególności współpracujące ze szpitalem firmy outsourcingowe, które płacą pracownikom w większości minimalne wynagrodzenia. Koszt podwyżek w tym roku to ok. 2 mln zł. Dyrektor przyznaje, że nie posiada na to źródeł pokrycia we własnym budżecie: – Nie prowadzimy działalności wysoce rentownej, a więc nie możemy obniżyć sobie zysku, którego w naszej sytuacji prawie nie ma – wyjaśnia.
Ewa Osiecka
Ludzie
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/04/02/373_1585859960_85821000.webp)
Chirurg, wicedyrektor medyczna szpitala w Raciborzu
![](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/people-400x400-crop/2020/01/16/343_1579213640_88300300.webp)
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
we firmie zarzadzanej przez odchudzajacego ryśka pod nadzorem wychudzonego tede i tradycyjnie chudzieńkiego ryszarda -nadchodzi całkiem piekna (planowana bo tede lubi plany) katastrofa.
Wszystko to dzieje sie oczywiscie na plenecie NONSENS w galaktyce sprytnej konspiry i konstelacji Polo Trust.
Jak to dobrze,ze nasz szpital ma wspaniałego dyrektora i rozumnego starostę,pacjenci sa zawsze dobrze obsługiwani a załoga jest szczesliwa i zaspokojona.
widać tan dyrektor umie tylko zastraszać i szykanować
A kiedy jest planowana pełna prywatyzacja lub sprzedaż nastepnego "fragmentu szpitala ?
Czy skoro strop szpitala ,tam gdzie ma być rezonans zamieszczony -jest zbyt mało wytrzymały -to moze lepiej jednak ten rezonans umiescić w innym pomieszczewniu? co bedzie jak się zawali?