Rzeźby do remontu. Radni z Połomi nie chcą, by zwaliły się ludziom na głowy
Z lewej strony tuż przy schodach prowadzących na cmentarz, nieopodal starej plebani, stoi krzyż misyjny, ufundowany najprawdopodobniej w 1853 r. Krzyż to tzw. pasyjka, w jego niszy znajduje się figura Matki Boskiej Bolesnej.
Z boku krzyża znajduje się sygnatura wykonawcy, słabo czytelna: „Ver. M. Jungblut (?) in Ratibor”. Na krzyżu wypisane są lata kolejnych misji świętych, przeprowadzanych w parafii. Za krzyżem znajduje się rzeźba Najświętszej Marii Panny z Dzieciątkiem, umieszczona na wysokiej kolumnie. Z prawej strony schodów znajduje się kolejna rzeźba, tym razem św. Jana Nepomucena. Obie rzeźby zostały ufundowane przez dawnego proboszcza połomskiego ks. Ludwika Sandanusa. Rzeźba Jana Nepomucena pochodzi z 1876 r., rzeźba maryjna jest od 2 lata młodsza. Wykonawcą obu był F. Kokes z Raciborza. Radny Wita zapytał jaka jest szansa na przeprowadzenie ich renowacji. Radny Piotr Kuczera zwrócił uwagę, że zwłaszcza krzyż misyjny jest mocno sfatygowany. Tymczasem stoi przy chodniku, gdzie przechodzi sporo ludzi. I rzeczywiście, wystarczy przystanąć i spojrzeć, by zobaczyć, że sporej wielkości krzyż nosi wyraźne ślady pęknięć.
Urzędnicy przyznają, że połomski zespół figuralny mają na oku. Opracowana została nawet dokumentacja remontu konserwatorskiego. I wyszło z niej, że koszt odnowienia dwóch rzeźb i krzyża może wynieść bagatela nawet 240 tys. zł. Tymczasem w budżecie gminy nie ma takich środków. Wójt gminy Mirosław Szymanek wyjaśnia, że nie ma też niestety konkursów, z których na taki cel można by pozyskać środki zewnętrzne, jak to miało miejsce w przypadku cmentarza w Mszanie, na którym odnowiony zostanie pomnik ofiar Marszu Oświęcimskiego.
Wójt zasugerował ponadto, że w renowację mogłaby się włączyć sama parafia w Połomi. Jako przykład podał parafię w Mszanie. - Renowacja kościoła w Mszanie kosztowała 300 tysięcy złotych, a parafia uporała się z tym zadaniem i spłaciła całą kwotę – powiedział na sesji wójt. Radny Wita odparł, że obecnie parafia w Połomi skupia się pomalowaniu kościoła i na jego ogrzewaniu. (art)
Pomnik powstańców też czeka na lepsze czasy
Przy okazji oględzin rzeźb, zauważyliśmy na cmentarzu w Połomi grób czterech powstańców śląskich: Leona Wity, Teodora Antończyka, Józefa Antończyka i Teodora Białeckiego. Wszyscy zginęli podczas III Powstania Śląskiego, w 1921 r. Wita tuż na początku powstania, bo już 4 maja, trzej pozostali zginęli w jednym dniu: 23 maja, w kulminacyjnym czasie walk. Grób otoczony jest metalowym, niskim, pordzewiałym płotkiem. Nad grobem dominuje płyta zwieńczona krzyżem. Na płycie tablica z nazwiskami poległych powstańców. Za 4 lata przypada 100-lecie wybuchu powstania. Dobrze by było, żeby do tego czasu, mocno już postarzały pomnik został odnowiony.