Rybnik jazzem stoi. Za nami X edycja Międzynarodowego Festiwalu Jazzu Tradycyjnego [ZDJĘCIA]
Dwudniowe święto jazzu w Rybniku i świetna zabawa.
Materiał wideo:
Jubileuszowe spotkanie z jazzem zainaugurowały koncerty zorganizowane w sobotnie południe, 19 sierpnia przed Focus Park oraz Halo Rybnik. W koncertach uczestniczyły zespoły biorące udział w tegorocznej edycji muzycznego święta. Pogada była tego dnia wyjątkowo kapryśna. Stąd parada nowoorleańska zaplanowana pierwotnie z placu Jana Pawła II, wyruszyła ostatecznie z rybnickiego Kampusu. Barwny korowód przeszedł na rynek, skąd uczestnicy przemaszerowali ulicami na Kampus, gdzie o godzinie 17. koncertem formacji Five o'Clock Orchestra wystartowało dwudniowe święto jazzu w Rybniku. W dalszej kolejności przed publicznością zgromadzaną w olbrzymim namiocie wystąpił niemiecki zespół Hot Club De Cologne. Ostatnim muzycznym akcentem pierwszego dnia festiwalu był koncert Traditional Dixie Stompers ze Słowacji. Warto przytoczyć ciekawostkę związaną z występem słowackich artystów. Otóż muzycy występowali wcześniej w punkcie Halo Rybnik gdzie zostali zauważeni przez ekipę telewizji TVN, która w tych dniach realizowała w Rybniku zdjęcia do serialu „Diagnoza”. Zostali poproszeni i wystąpili przed kamerami, stąd nie jest wykluczone, że pojawią się w jednym z odcinków serialu. W przerwach pomiędzy koncertami odbywały się konkursy, w których można było wygrać oryginalną koszulkę festiwalową. W sobotni wieczór miłośnicy jazzu wzięli udział w jam session zorganizowanym w Teatrze Ziemi Rybnickiej. Zabawa była znakomita.
W trakcie trwania festiwalu parokrotnie przywoływano pamięć Saturnina Abrahamczyka oraz nestora rybnickiego jazzu Czesława Gawlika
W niedzielę, koncertem gospodarzy zespołu South Silesian Brass Band rozpoczął się drugi dzień festiwalu. Po nim na estradzie pojawił się rosyjski zespół Liberty Jazz Trio zaś na zakończenie wystąpiła amerykańska wokalista Diane Davidson, której towarzyszyła polska formacja Dixie Company z Poznania. W trakcie trwania festiwalu parokrotnie przywoływano pamięć Saturnina Abrahamczyka oraz nestora rybnickiego jazzu Czesława Gawlika. W kuluarach pojawiała się propozycja nadanie festiwalowi imienia zmarłego w tym roku muzyka zasłużonego dla całego środowiska jazzowego. Jubileuszowa edycja spotkała się z dużym zainteresowaniem publiczności.