Bez kabli ratunek nadejdzie szybciej
OSP Racibórz Sudół ma sprzęt, którego mogą pozazdrościć im zawodowi strażacy. Dzięki nowym urządzeniom ochotnicy z dzielnicy Raciborza prędzej dotrą do ofiar wypadków drogowych zakleszczonych w rozbitych pojazdach.
Szkoda im budżetu
Dwa zwycięstwa w rywalizacji o projekty z budżetu obywatelskiego rozbudziły apetyt ochotniczej straży. Z tym większym zdziwieniem przyjęli modyfikacje w regulaminie budżetowym, w którym wprowadzono nowelizację – straż nie może kupować z niego sprzę
tu do swej działalności. Tłumaczono je zrównywaniem szans innych uczestników rywalizacji projektowej, tyle, że było to równanie w dół, niespotykane np. w sporcie. – Druhowie się angażowali, bo widać było efekty naszych starań. Budżet dużo nam dał – zaznacza M. Seidler i ma na myśli nie tylko namacalne zyski w postaci nowego sprzętu, ale dodatkową wartość w postaci integracji młodych strażaków oraz ich kreatywności w pozyskiwaniu poparcia dla projektów budżetu obywatelskiego.
Nowy sprzęt hydrauliczny to nie koniec dostaw dla OSP związanych ze starym budżetem obywatelskim. Na przełomie sierpnia i września pojawią się w jednostce jeszcze nowe mundury: bojowe oraz galowe.
Wentylator na blokach
Gdyby nie wprowadzono ograniczeń dla OSP w regulaminie, to strażacy chcieliby zrealizować jeszcze jedno swoje marzenie jeśli chodzi o wyposażenie jednostki. Na „celowniku” jest wentylator oddymiający, akumulatorowy. Niedawno strażacy z Sudołu popędzili do wezwania na ulicę Mysłowicką, gdzie miało miejsce zadymienie mieszkania. Wentylator przydałby się tam szczególnie. Nie produkuje spalin i do przewietrzenia pomieszczeń jest niezastąpiony. – Jeździmy często do zgłoszeń na bloki i taki wentylator przydałby się, by efektywniej działać – przekonuje Seidler.
Jeśli nie z budżetu obywatelskiego to może sprzęt ten zostanie kupiony ze środów budżetu miejskiego. Strażacy ochotnicy otrzymali od prezydenta Raciborza Mirosława Lenka przyrzeczenie, że magistrat zwiększy pomoc finansową dla OSP potraktowanych po macoszemu w nowym regulaminie budżetu obywatelskiego.
Prędkość oznacza życie
Ochotnicy nie zamierzają rywalizować na wyposażenie z PSP. Seidler wie, że zawodowcy prezentują wyższy poziom wyszkolenia, ale przyznaje, że OSP zyska na zwiększeniu możliwości działania bojowego gdy będzie jeszcze doposażona. W rezultacie podniesie to poziom bezpieczeństwa w powiecie.
Najlepszym przykładem zysku, jaki przyniesie strażakom nowe wyposażenie, jest porównanie jego zastosowania w praktyce. Seidler przeżył taki test w szkole strażackiej w Częstochowie. – Jedna grupa używała sprzętu akumulatorowego, a druga przewodowego. Pierwsi zdążyli już wyciąć drzwi wraka samochodu, a drudzy dopiero rozciągali kable urządzenia – opowiada strażak.
Gdy ratuje się ludzkie życie liczy się każda sekunda akcji ratowniczej.
(ma.w)
Młode zastępy
OSP Sudół liczy ponad 70 członków. Średnia wieku wynosi tu około 35 lat, ale gdy policzyć członków zdolnych do brania udziału w akcjach to jest ich 35 i tu średni wiek spada poniżej 30 lat.
Dokladnie, niech powiedzą ile razy w ciągu ostatniego roku rozcinali pojazdy podczas wypadków. Ten zakup to wyrzucenie pieniędzy. Większość jednostek zawodowych nie ma narzędzi na akumulator. Narzędzia tradycyjne zasilane pompą spalinową i z "kablami" można spokojnie przenieść w każde miejsce, w którym sa potrzebne ale wymaga to uzycia siły. Nie wiem czy te chucherka ze zdjęcia mają jej wystarczająco.
Zmienili regulamin żeby móc wydawać kase na niektóre durne projekty zamiast inwestować w projekty dotyczące bezpieczeństwa, zdrowego trybu życia czy też nawet integracji