Rutynowa kontrola skończyła się aresztem
Młody mężczyzna na widok policjantów zaczął się nerwowo zachowywać. Okazało się, że miał przy sobie marihuanę.
![Rutynowa kontrola skończyła się aresztem](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2017/08/29/131255_1504012211_77679800.webp)
Do zatrzymania mężczyzny doszło 28 sierpnia przed północą na ulicy Leśmiana w Raciborzu. Mundurowi podczas patrolu zauważyli zaparkowanego opla, w którym znajdowały się cztery osoby. Ze względu na późną porę postanowili sprawdzić, kto znajduje się w pojeździe. Jeden z mężczyzn zaczął zachowywać się nerwowo, co wzbudziło u policjantów podejrzenie, że może posiadać przy sobie niedozwolone substancje.
- I tym razem czujny nos nie zawiódł. Gdyż młody mężczyzna dobrowolnie wydał woreczek z zawartością ponad jednego grama marihuany - informuje podkom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
21-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego trafił do policyjnego aresztu. Maksymalny wymiar kary za popełnione przez niego przestępstwo to pozbawienie wolności na okres trzech lat.
źródło: KPP Racibórz, oprac. żet