Starosta Winiarski: jestem przerażony przyszłością szpitala
W ubiegłym tygodniu na Gamowską dotarły wieści z NFZ o tym ile pieniędzy szpital dostanie w nowym budżecie. – Szczerze mówiąc to niewiele tego jest – komentuje włodarz powiatu któremu podlega lecznica.
Czas zapłaty
Jak zaznaczył Ryszard Winiarski trudno jest wdrażać w lecznicy oszczędności przez likwidowanie oddziałów bo Racibórz wypadnie wtedy z drugiej grupy finansowania i do pozyskiwania kontraktów z NFZ będzie musiał startować w konkursach gdzie konkurencja jest już liczna.
Co dalej ze szpitalem? Włodarz powiatu rysuje scenariusz w którym samorząd „może wybrnie z 6 mln zł straty ale 4 mln zł strat zostaną”. – Musimy tę stratę pokryć takie jest prawo. W czerwcu przyszłego roku będzie bilans dla szpitala. Przy stracie będziemy mieli 9 miesięcy na zapłacenie długu – poinformował w Krzanowicach. Był tam z Brygidą Abrahamczyk członkiem zarządu powiatu. Przypomnijmy że powiatowa kasa świeci pustkami i nie ma widoków na poprawę. Politycy z placu Okrzei są gotowi wypuścić obligacje czyli poważnie zadłużyć samorząd na kolejne kadencje.
Mariusz Weidner
Komentarz radnej powiatowej Katarzyny Dutkiewicz po ostatnim posiedzeniu Rady Społecznej Szpitala
Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest źle?
Przyznam że mimo najszczerszych chęci i długich godzin pracy poświęconej w aktualnej kadencji na niełatwe zagadnienia związane ze szpitalem – nie rozumiem. Nie rozumiem skąd w tym akurat momencie taka eskalacja „czarnych wizji” finansowej katastrofy roztoczonych przed członkami rady. Mimo spodziewanego i prognozowanego wzrostu poziomu finansowania centralnego naszego szpitala w czwartym kwartale tego roku szacowanego na przynajmniej 35 – 4 miliony złotych w skali roku?
Chcieliśmy do sieci? Jesteśmy w planowanym II stopniu referencyjności. Mamy akredytacje certyfikaty dobre pozycje w rankingach. Kolejne nękające lecznicę kontrole nie wykryły jakichkolwiek nieprawidłowości. Wydzierżawiona prywatnemu podmiotowi diagnostyka działa aż furczy i tylko patrzeć jak rozszerzy zakres usług o rezonans magnetyczny. Skoro więc jest tak dobrze to dlaczego jest źle? A może inaczej – dotąd było całkiem nieźle (sic!) ale teraz musi być gorzej wszak „zły” ustawodawca wymusza podwyżki płac pracowniczych i zmienia sposób finansowania który ma być wprawdzie lepszy ale przecież nie ma pewności że będzie…
Zastanawiam się czy zapowiedziany plan redukcji kosztów i proponowane w jego ramach działania nie przyniosą przypadkiem odpowiedzi na pytanie – o co tu naprawdę chodzi…?
Ludzie
samorządowiec i polityk, obecnie prezes Fundacj Elektrowni Rybnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Starosta Raciborski
Ja jestem przerażony takim włodarzem...
dziwne -zwykle starosta wmawiał społeczeństwu,ze szpital jest najlepszy-chyba ze trza było cos sprywatyzować np radiologię -to wtedy radiologia była niedobra a niejaki Wajda wieszczył,że jak sie nie poswieci lufdzi z radiologii i jej nie sprywatyzuje -to szpital skończy jak stocznia Gdańska.Sprywatyzowali i podobno ze szpitalem jest jeszcze gorzej(ciekawe co Wajda teraz wymyśłi). Wyglada na to,ze starosta puscił tzw szczura,zeby przygotować grunt pod nastepne działania.zarzadu powiatu wzgledem szpitala.moze jakos trzeba usprawiedliwoić bezsensowny plan wypuszczenia obligacji powiatowych?
"To nie przez poranki,kiedy ręce trzęsą się do szklanki,jak ratlerek w zimny dzień"
Przerażony, to powinien być od dawna. Głuchota ślepota zapanowała?
Cóz od 10 lat ten sam willeński osrodek decyzyjny , ta sama kolalicja w której obecny starosta był szefem klubu , koalicja która głosowała te wszystkie zmiany w szpitalu.Wreszcie od 10 lat ten sam top of the top dyrektor w lecznicy -więc nie ma na kogo zwalić tego wszystkiego .Zostaje tylko wina systemu (ale kto w to wierzy?). Nawet za oknem pada wiec trudno stwierdzić ,ze upał komus zaszkodziłA .w tak trudnej sytuacji szpitala najlepiej go dalej zadłużąc uruchamiając SOR i ekoinwestycje w solary i zarówki ledowe za 20 mln.
jak się ma tak daremnego dyrektora to tak musi to wyglądać