Godne miejsce dla patrona. Gdzie się pojawi Wincenty z Kielczy?
Radny Andrzej Rosół (na zdj.) szuka miejsca w Raciborzu, którego patronem mógłby zostać Wincenty z Kielczy.
Historycznie powiązany z Raciborzem kompozytor i dominikanin (w latach 1258–1260 był przeorem klasztoru i konwentu dominikanów w Raciborzu) powinien zostać uhonorowany przez obecne władze miejskie. Tak twierdzi radny Andrzej Rosół. Szuka miejsca w Raciborzu, którego Wincenty z Kielczy mógłby zostać patronem. Rosół przedstawił komisji oświaty cztery propozycje lokalizacji dla nowego patrona:
1. Skwer przy ul. Drzymały naprzeciw urzędu skarbowego; z uwagi na bliskość pomnika S. Moniuszki.
2. Obok kawiarni Piotruś i kościoła św. Jakuba – radny uzyskał stosowną zgodę proboszczów z farnego – ks. Kurowskiego i jego następcy.
3. podwórko przy ul. Batorego
4. jedno z 25 drzew, które planuje zasadzić magistrat z okazji 800–lecia
W dyskusji jaką zainicjował radny Rosół, głos zabrali Leszek Szczasny i Marek Rapnicki. Pierwszy uznał, że miejsce nieopodal kościoła św. Jakuba będzie „trochę poniżające”. – Wybierzmy coś bardziej reprezentacyjnego – sugerował. Marek Rapnicki prosił by „nie zabierać Moniuszce jego parku” i uznał, że dyskusję w tej sprawie można kontynuować na sesji.
(m)
Ludzie
Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.
Jest miejsce dla tej historycznej postaci. Rondo "Żołnierzy Niezłomnych" należy przemianować. O Wincentym z Kielczy uczymy się na historii. Pardon, uczyliśmy się przed rozpieprzeniem oświaty przez PiS. A o tzw "żołnierzach niezłomnych" Racibórz niewiele wiedział. O ile w ogóle w Raciborzu tacy byli.
Ale o tym oczadziali fani PiS-u raczej nie wiedzą...