W szpitalu ubywa personelu
Mniej lekarzy, mniej specjalistów, mniej pielęgniarek i położnych – personel szpitala coraz szczuplejszy. To efekt restrukturyzacji, polegającej m.in. na łączeniu oddziałów szpitalnych.
Mniej lekarzy, pielęgniarek i położnych
W kwietniu 2016 r. w szpitalu było zatrudnionych 104 lekarzy na etatach i 4 na kontraktach (razem 108 lekarzy). W maju 2017 r. szpital zatrudniał 62 lekarzy na etatach i 30 na kontraktach (razem 92 lekarzy). Mniej jest lekarzy specjalistów (kwiecień 2016 to 70 lekarzy specjalistów na etatach i 2 na kontraktach; maj 2017 to 37 lekarzy na etatach i 24 na kontraktach)
W przypadku pielęgniarek i położnych w kwietniu 2016 r. w szpitalu było zatrudnionych 516 osób, natomiast w maju 2017 r. już tylko 467 osób. Spadek zatrudnienia oznacza dla zadłużonego szpitala mniejszy koszt wynagrodzeń.
Powody?
Z odpowiedzi, którą dla radnego Tadeusza Skatuły przygotował wicestarosta Grzegorz Kamiński, wynika, że spadek zatrudnienia wśród lekarzy spowodowany był łączeniem oddziałów szpitalnych: wiosną 2016 r. chirurgii urazowo–ortopedycznej i pediatrii, a później oddziału ginekologiczno–położniczego. – Natomiast spadek zatrudnienia wśród pielęgniarek i położnych również wynikał z łączenia oddziałów szpitalnych. Zwolnienia następowały w sposób „naturalny”, tj. emerytury, renty, wypowiedzenia przez pracowników. Nikt nie został zwolniony. Mimo spadku zatrudnienia w tej grupie pracowniczej obecnie występuje przerost zatrudnienia. Szczególnie wśród położnych – napisał wicestarosta w odpowiedzi na pytanie radnego.
(mak)
Ludzie
Wicerastosta wodzisławski
Były radny powiatu wodzisławskiego, wicestarosta i starosta wodzisławski.
Zwalniają się, bo skończyły się czasy "nicnierobienia", złego traktowania pacjentów, spania na dyżurach, kawkowania i ploteczek, zamiast zajmowania się chorymi (tutaj nie piszę o wszystkich, ponieważ -na szczęście- są jeszcze lekarze i pielęgniarki z prawdziwego zdarzenia, z powołaniem) a wypłata i tak była. Laba się skończyła, zaczęto wymagać i już przestało pasować.
Widocznie byłeś lewus.
" Zwolnienia następowały w sposób „naturalny”, tj. emerytury, renty, wypowiedzenia przez pracowników. Nikt nie został zwolniony."No to ciekawe kto mnie ZWOLNIŁ z pracy ???
No i dobrze,niech się pozwalniają wszyscy.Młodzi nie mają roboty to w końcu mogą zabłysnąć.Personel na ginekologicznym jest młody i traktują pacjentów jak w Leśnej Górze.Wszyscy są mili,poza tymi starymi kwokami (ze dwie się takie znalazły położne),które obrosły w piórka.Wolę młody personel,niedoświadczony,który może nie do końca wie co robi i jak się leczy,ale jednak miły,traktujący pacjenta z szacunkiem!
Nie zwolniono nikogo bo pielęgniarki i lekarze sami się zwalniają. Mają dość wyzysku, traktowania ich jak pracowników najgorszego sortu i przeróżnych oskarżeń,grożenia raportami i prokuraturą oraz mobingu a nawet rękoczynow w stosunku do nich.Brak szacunku do pracowników Pani dyrektor pokazała nie raz.