Pracownicy Praktikera dostaną pieniądze
Jak poinformowała śląska Solidarność, 18 września sąd ogłosił upadłość Praktiker Polska. Na tę decyzję od miesięcy czekali pracownicy firmy, między innymi marketu w Rybniku. Upadłość otwiera im drogę do odzyskania zaległych wynagrodzeń.
- Czekaliśmy od dawna na tę decyzję sądu. Dzięki niej wreszcie będzie można uruchomić procedurę wypłaty zaległych świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, co oznacza, że już niedługo ludzie dostaną należne im pieniądze – mówi Mariusz Włodarczyk, przewodniczący Solidarności w Praktiker Polska.
Po ogłoszeniu upadłości Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Praktiker Polska zwróciła się z wnioskiem do syndyka masy upadłościowej firmy o jak najszybsze przekazanie listy pracowników Praktikera do FGŚP. – Jesteśmy w kontakcie z panem syndykiem, który również wyraził wolę jak najszybszego załatwienia tej sprawy. Pani naczelnik wydziału FGŚP w Katowicach, z którą jesteśmy w stałym kontakcie zapewniła nas, że Fundusz jest przygotowany do wypłaty zaległych świadczeń i bezpośrednio po otrzymaniu niezbędnych dokumentów środki finansowe zostaną uruchomione – zaznacza przewodniczący.
Jak podkreśla, ogłoszenie upadłości Praktiker Polska oznacza również, że pracownicy firmy dostaną wypowiedzenia umów o pracę, co pozwoli im szukać nowego zatrudnienia. – Przez wiele miesięcy nie mieliśmy ani wypłat, ani wypowiedzeń. Pracownicy codziennie musieli przyjeżdżać do marketów tylko po to, żeby podpisać listę obecności – tłumaczy Włodarczyk.
Już dziś wiadomo jednak, że FGŚP nie pokryje w całości zaległości finansowych Praktikera wobec pracowników. Części należnych pieniędzy pracownicy będą musieli dochodzić u syndyka lub na drodze sądowej. – Fundusz działa w określonych ramach prawnych. To nie oznacza jednak, że nie będziemy dochodzić wszystkich zaległych świadczeń, które należą się pracownikom. Wszyscy członkowie Solidarności w Praktiker Polska mają zapewnioną z naszej strony wszelką możliwą pomoc w tym zakresie – podkreśla Mariusz Włodarczyk.
W lutym większość marketów budowlanych należących do Praktiker Polska zajęli komornicy. Od kwietnia pracownicy tych sklepów nie otrzymują wynagrodzeń. Dzięki działaniom Solidarności w sprawie sytuacji pracowników firmy interweniowały resorty pracy i sprawiedliwości. W maju związkowcy przeprowadzili akcję protestacyjną przed siedzibą Praktikera w Dąbrowie Górniczej.
Obecnie działalność handlową wciąż prowadzi 5 marketów Praktikera, do których przewieziony został towar i wyposażenie z pozostałych sklepów. – Wiemy, że zgłosił się inwestor, gotowy kupić te sklepy. Mamy nadzieję, że to przedsięwzięcie się powiedzie i te miejsca pracy uda się uratować – wskazuje Mariusz Włodarczyk.