Mało czasu na remont pomnika. Dotacja zagrożona?
Remont pomnika ofiar Marszu Śmierci na cmentarzu i przebudowy dolnego dojścia do nekropolii będzie droższy niż planowano
Informowaliśmy już o tym, że gmina miała problem ze znalezieniem wykonawcy remontu pomnika ofiar Marszu Śmierci, znajdującego się na mszańskim cmentarzu parafialnym. Dwa pierwsze przetargi na remont pomnika i jego otoczenia nie przyniosły rozstrzygnięcia. Do pierwszego nie zgłosiła się żadna firma. W drugim złożono tylko jedną ofertę, która opiewała na kwotę – 262 tys. zł, o wiele wyższą wobec założonych przez gminę 182 tys. zł. – Łudziliśmy się, że oferty będą nawet tańsze, niż to, co sobie założyliśmy – przyznaje Mirosław Szymanek, wójt Mszany. Dlatego gmina ogłosiła trzeci przetarg. – Liczyliśmy, że wpłynie więcej ofert, informowaliśmy o przetargu lokalne firmy. Bez skutku. Zgłosiła się tylko firma z Pogrzebienia– przyznaje Aleksandra Tkocz, kierownik referatu planowania i inwestycji.
W trzecim przetargu wystartowała ta sama firma, która przystąpiła do wcześniejszego przetargu. Tym razem zaproponowała kwotę o 28 tys. zł niższą niż za pierwszym razem. Oferta opiewa na 234 tys. zł. To jednak nadal więcej od tego, co zakładała gmina. Dlatego wójt zwołał nadzwyczajną sesję, podczas której poinformował radnych, że z budżetu gminy należy wydać na realizację zadania większe środki, niż pierwotnie planowano. Musiał otrzymać ich zgodę.
Minister dał dotację
Podczas sesji Mirosław Szymanek przypomniał, że projekt „Ku pamięci – Poprawa infrastruktury związanej z Grobem Ofiar Marszu Śmierci w Mszanie” jest realizowany przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Oprócz wspomnianego remontu pomnika i przebudowy jego otoczenia (co miało kosztować zakładane 182 tys. zł) zakłada on również wykonanie folderu informacyjnego, konferencji naukowej i konkursu wiedzy. Uszyto również 800 flag Polski i gminy, które rozdano mieszkańcom. Według założeń wartość całego projektu (a więc remontu pomnika i jego otoczenia oraz tzw. działań miękkich) miała wynieść 220 tys. zł, z czego 176 tys. zł to dotacja z ministerstwa, resztę po połowie miały wyłożyć gmina i parafia.