Wspólna nadzieja Krzanowic i raciborskiego Sudołu
Szef rady miejskiej Jan Długosz nie krył na wrześniowej sesji pretensji pod adresem włodarza powiatu.
Ryszard Winiarski sprowadził w minione wakacje, do przeglądu dróg wicemarszałka Dąbrowę i jeździł z nim po powiecie pokazując potrzeby remontowe. – Dlaczego nie zaprosił pan gospodarza tego terenu, naszego burmistrza? – pytał Ryszarda Winiarskiego szef rady Krzanowic. Starosta odparł: bo padał deszcz, a marszałek się spieszył. Długoszowi najbardziej żal, że jego burmistrz nie mógł porozmawiać z gościem z Katowic o ulicy Korczaka w pobliskim Raciborzu.
Ulica Korczaka w Sudole to wylotówka z Raciborza w kierunku Bojanowa i Krzanowic. Droga jest w fatalnym stanie. Podlega Zarządowi Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Kompleksowy remont jest tu potrzebny od zaraz. Dla Krzanowic to główna trasa komunikacji z Raciborzem i tutejsza rada podjęła nawet uchwałę – apel ws. pilnego remontu. – Racibórz na to nawet nie zareagował – żalił się ostatnio staroście przewodniczący Długosz. Do samego włodarza też nie szczędził słów krytyki, bo ten nie wziął na objazd dróg burmistrza Andrzeja Strzedulli.
R. Winiarski zapewnił na sesji, że remont ul. Korczaka jest w fazie projektowej. – Na wiosnę ta droga ma być robiona. Mam nadzieję, że marszałek, tak jak obiecał, zmieni na Korczaka przynajmniej nakładkę asfaltową – oznajmił włodarz powiatu.
Jan Długosz wyznał, że dziwi go zachowanie radnego raciborskiego Piotra Klimy, który angażował się w sprawy na terenie gminy Krzanowice (protest ws. wiatraków w Wojnowicach) i był obrońcą historycznego spichlerza w Sudole, a nie dostrzegł problemu kilometrowego odcinka między Raciborzem, a Krzanowicami, który wymaga natychmiastowej interwencji drogowców. – Z Raciborza nie dotarł do nas żaden odzew na naszą uchwałę o ulicy Korczaka – podsumował Długosz.
(ma.w)
Ludzie
Burmistrz Krzanowic.
Były przewodniczący radny miejskiej w Krzanowicach
Starosta Raciborski