Marzenia się spełniają. Nowy wóz OSP Racibórz Markowice [ZDJĘCIA]
Najpierw było nerwowe oczekiwanie, później włączono syrenę, odpalono race i odkorkowano szampany. Zobacz jak strażacy z Raciborza-Markowic powitali prezesa miejscowej OSP Rolanda Kotulę w nowym wozie.
19 października 2017 roku. Ta data z pewnością na długo pozostanie w pamięci strażaków-ochotników z Raciborza-Markowic, bowiem właśnie wtedy jednostka oficjalnie wzbogaciła się o nowy średni wóz ratowniczo-gaśniczy.
Druhowie i druhny, od najmłodszych do najstarszych, czekali w czwartkowe popołudnie na przyjazd nowego wozu. "Za chwilę będą zjeżdżać z autostrady", "są już w małej Nędzy", "zaraz tu będą" - strażacy z ust do ust przekazywali sobie wieści z trasy, którą w nowym wozie pokonywał prezes OSP Roland Kotula w towarzystwie ochotników oraz Stanisława Mrugały z Biura Zarządzania Kryzysowego w UM Racibórz.
Gdy na horyzoncie rozbłysły światła, zawyła strażacka syrena, a ochotnicy ustawieni w szpaler odpalili race. - Wzruszenie gardło ściska, gdy widzę tych wszystkich strażaków, którzy nas tutaj przywitali. Będziemy się starali, żeby ten samochód zawsze był w gotowości i służył niesieniu pomocy - powiedział nam Roland Kotula, gdy zapytaliśmy go o wrażenia.
Wspólnie ze strażakami z Markowic świętowali zaprzyjaźnieni druhowie z Raciborza-Miedoni. To właśnie do nich trafi mercedes, który był używany dotychczas przez jednostkę z Markowic.
Nowy wóz OSP Racibórz Markowice to średni samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu z napędem 4x4, typ FLD3C, Model FL, Volvo. Kosztował 749 tys. zł. Strażacy z Markowic sami uzbierali 150 tys. zł na jego zakup, 200 tys. zł dołożyła gmina Racibórz, pozostałą kwotę wyłożyła komenda główna straży pożarnej.
Najlepsze gratulacje od druhów z OSP Gogołowa oby wam służył długie lata.