Paciorki różańca to nie kule karabinowe
Ksiądz Jan Szywalski o akcji "Różaniec do granic" w powiecie raciborskim.
Różaniec dają nam na ogół do ręki przy pierwszej Komunii św. „Schowaj go dobrze, będzie na pamiątkę”. Ale tu właśnie chodzi o to, by go nie schować, ale brać często do ręki i odmawiać, nawet codziennie, choćby jedną dziesiątkę.
Modlitwa przy granicy
W sobotę 7 października, a była to pierwsza sobota miesiąca, w święto Maryi Królowej Różańca Świętego, modlitwa różańcowa opasała całą Polskę. W 320 miejscowościach nadgranicznych modlono się wpierw w kościołach, aby następnie przejść z różańcem w ręku do samej granicy.
Ziemia raciborska styka się na południowej stronie z Czechami i też była włączona w łańcuch modlitewny otaczający nasz kraj. Modlono się w Chałupkach, Pietraszynie, Samborowicach i w Pietrowicach Wielkich.
Samborowice
Najbliższym dla mnie punktem modlitewnym były Samborowice. Oprócz miejscowych ludzi brali w modlitwie udział wierni z Gliwic, z Raciborza oraz z pobliskich Wojnowic i Cyprzanowa. Około 350 osób. Program modlitewny był wspólny dla całej Polski. O 10.30 było rozważanie wprowadzające, następnie Msza św. koncelebrowana. Ks. Adam Rogalski w homilii podkreślił chrystocentryczny charakter modlitwy różańcowej. „Obserwowałem kiedyś dziecko bawiące się różańcem: krzyż położyło w środku i otoczyło łańcuszkiem z paciorkami. Tak jest przy modlitwie różańcowej: rozważamy tajemnice z życia i nauczanie Chrystusa razem z Maryją, która swe przeżycia z Jezusem i Jego słowa, przechowywała i rozważała w sercu swoim”. Do Mszy św. dołączono półgodzinną adorację.
W przerwie można było się posilić tym, co przygotowało parafialne koło Caritas. O 13.30 uformowała się procesja i szła ku granicy – do dawnego przejścia granicznego. Starsze osoby pozostały w kościele i tu odmawiały różaniec. W czasie długiej drogi wspominano i wzywano w litanii wszystkich polskich świętych i błogosławionych, począwszy od św. Wojciecha, aż po św. Jana Pawła II. W tej litanii nie brakło też naszych śląskich świętych: Jacka. Jadwigi, bł. Czesława i Bronisławy.
Straż przygotowała na dawnym przejściu granicznym godne miejsce na modlitwę. Tu dołączyła modlitewna grupa z Pietraszyna. Około 700 osób odmawiało teraz różaniec, wszystkie cztery części, przeplatając je rozważaniami i pieśniami. Błogosławieństwem kapłańskim zakończono tę długą, ale jakże wymowną modlitwę.