Starosta Winiarski bronił się w sądzie. Prokurator zarzucił mu fałszerstwo w oświadczeniach majątkowych
Przed raciborskim sądem odbyła się 26 października rozprawa gdzie oskarżonym był włodarz powiatu Ryszard Winiarski. W jego oświadczeniach majątkowych z lat 2012 - 2015 CBA wykryło znaczące różnice między danymi w oświadczeniach, a informacjami z banków. Starosta złożył dziś wyjaśnienia, zeznawali świadkowie.
- Nigdy nie miałem problemów karnych ani finansowo - skarbowych. Miałem wiele kontroli z urzędów, PIP i ZUS, które nigdy nie wykryły nieprawidłowości - mówił o sobie Ryszard Winiarski, aktualnie starosta raciborski, przedsiębiorca od 1995 roku i radny od 2002 roku. - Uchodzę w Raciborzu za osobę majętną - podkreślił.
O rozbieżnościach w kwotach podanych w oświadczeniach (w 2012 roku różnica dotyczyła ponad pół miliona złotych, w innych przypadkach więcej niż 100 tys. zł) mówił, że miał błędną świadomość dotyczącą wpisywania kwot nie na stan konta z 31 grudnia, ale w momencie składania oświadczenia - w kwietniu. - Nie byłem osamotniony w popełnianiu tego błędu, wielu go popełniało - zaznaczył przed sądem. Wszelkie rozliczenia finansowe - także te prywatne (czynsz, rachunki) zlecał swojej księgowej i robił to przez ostatnie kilkanaście lat. Oświadczenia majątkowe pomagała mu wypełniać kadrowa ze starostwa.
- Nie miałem żadnego interesu by podawać nierzetelne dane - oznajmił Ryszard Winiarski. Przyznał się do niedbalstwa w wypełnianiu oświadczeń, ale podkreślił, że nie zamierzał łamać przepisów.
Starosta dodał, że jak tylko zorientował się, że popełnia błąd sporządził korektę swych oświadczeń. Doszło do tego w czasie gdy postępowanie prowadziło już CBA.
Przed sądem zeznawały kadrowa starostwa oraz funkcjonariuszka CBA. Pierwsza mówiła m.in., że pomagając przy wypełnianiu oświadczeń starostów (także poprzednich - Henryka Siedlaczka i Adama Hajduka) spotykała się z pytaniami o właściwą datę podawania oszczędności - grudniową czy na moment złożenia oświadczenia. Powiedziała, że nie przypomina sobie aby poprzednicy Winiarskiego musieli sporządzać korekty swoich oświadczeń.
Obrońca Winiarskiego pytał czy oświadczenia samorządowców były kontrolowane na poziomie starostwa. Urzędniczka poinformowała też, że pamięta sprzed lat kontrolę wewnętrzną dotyczącą oświadczeń majątkowych, ale było to jednostkowe działanie, a nie cykliczne. Nie kojarzyła szczegółów tamtych działań. Wspomniała również o kontroli zewnętrznej "CBA, ale nie wie, w których latach".
Kadrowa podkreśliła, że ona sama jedynie wypełniała dokumenty, nie weryfikowała danych dostarczonych przez Winiarskiego. Oświadczenia starosty kontrolował wojewoda, a te składane przez radnych przyjmowano w biurze rady.
Funkcjonariuszka CBA stwierdziła, że z kontrolowanym R. Winiarskim współpracowało się dobrze, chętnie wszystko wyjaśniał. Wspomniała o notatce służbowej, w której zweryfikowała twierdzenia starosty o podawaniu w oświadczeniach salda swych kont z kwietnia, a nie jak przewiduje prawo - z grudnia. Tam również R. Winiarski nie podał stanów zgodnych z danymi bankowymi.
Ludzie
Starosta Raciborski
Niedbalstwo ma zwalniać z odpowiedzialności???!!!
Zadna kontrola wew.na poziomie starostwa nic nie wykrylaby,gdyz tylko organy majace prawo wgladu do kont bankowych.Zatem ta obrona to tylko "mydlenie oczu".
Przecież kadrowa nie ma obowiazku i prawa wypełniania oświadczenia za starostę. Z artykułów wynika, że zrobiła to poza zakresem obowiązków dobrowolnie i była świadkiem przywołanym przez starostę.
Oświadczenie to deklaracja. Jako starosta złożył oświadczenie wojewodzie i on odpowiada za analizę ale wiadomo że nie ma wojewoda dostępu do rachunku bankowego starosty by to sprawdzić. Jako radny składa przewodniczącemu rady powiatu i on też analizuje. Kontroli jego oświadczenia w starostwie nie zezwala prawo a na Bip nie ma mowy by takie się odbyły.
po jakiego grzyba wciągnął w ten proces kadrową ze starostwa?to takie samorzadowe podejscie do tematu- nic samemu zawsze w grupie zeby odpowiedzialnosc rozmyć na pracownika podległego.
To powinna być przestroga dla osób, które będę decydowały się na objęcie tak odpowiedzialnego stanowiska.
Według ustawy o samorz. powiatowym starosta składa oświadczenie majątkowe wojewodzie i to on ma prawo i obowiązek analizować te informacje i urząd skarbowy według wskazane zakresu potem może CBA i nikt inny.