Klęska pszowskich urzędników. Miasto bez pieniędzy
Przez kiepsko napisane wnioski miasto nie otrzymało na zrealizowane projekty ani złotówki dofinansowania.
Miasto Pszów wraz z czeskim partnerem Horni Benesov starało się pozyskać środki zewnętrzne na organizację wydarzeń transgranicznych o charakterze rekreacyjno-kulturalnym. Pieniądze na sfinansowanie imprez pochodzić miały z Euroregionu Silesia, a dokładnie z programu dotyczącego współpracy transgranicznej. Okazało się, że Pszów pieniędzy nie otrzymał. Dlaczego? Bo urzędnicy kiepsko napisali projekty.
Pszów był osadą górniczą jak to mawia @Arteks a teraz po upadku kopalni jest czym? Łańcuchem porażek bo zawsze jest tak kiedy z roku na rok budżet gminy jest szczuplejszy o kilkanaście milionów zł.W takim przypadku zasadne jest pytanie czy UM w tej gminie jest jeszcze potrzebny?
Najwyższy czas pomyśleć o powrocie pod skrzydła Wodzisławia. W Pszowie są tylko klęski i to od początku odzyskania samodzielności.
Narzekaliśmy na Hawla (sama narzekałam!) a teraz to co się dzieje to istny cyrk i paranoja.Ale to się zmieni już niebawem,przy następnych wyborach,bo ta Pani rządząca teraz to się z choinki urwała...
Jezeli to urzędnik napisał, slaby lub beznadziejny wniosek o dotację to znaczy że on sam jest slaby lub beznadziejny, ZWOLNIĆ natychmiast!!!!
Normalne...widac kto rzadzi w Pszowie. Bałagan totalny. Ludziom wstyd jest się przyznać że mieszkają w Pszowie.