Gmina przegrała w sądzie ale to jeszcze nie koniec
Co robiła pani 17 sierpnia w Warszawie? – spytał radny Julian Skwierczyński wójt Annę Iskałę (na zdj.). Wątek ten poruszono jeszcze na wrześniowej sesji rady gminy. Wówczas wójt odpowiedziała, że była na rozprawie przed stołecznym Wojewódzkim Sądem Administracyjnym. Na wokandzie byli wówczas wpisani państwo Cieślowie, którzy od kilku lat toczą z gminą Nędza bój, po tym jak w niejasnych okolicznościach, w planie zagospodarowania przestrzennego zablokowano im rozwój ich gospodarstwa.
Władztwo planistyczne gminy nie daje gminie legitymacji strony w każdym postępowaniu administracyjnym dotyczącym jej terytorium. Zaś podnoszona niezgodność projektu budowlanego z planem zagospodarowania nie są badane przez sąd w tymże procesie. W tym przypadku sąd ocenia, czy gmina mogła złożyć odwołanie od decyzji starosty, czy nie.
Dostarczenie gminie jakiegoś rozstrzygnięcia lub decyzji „do wiadomości” nie oznacza od razu włączenia gminy jako stronę postępowania.
Na podstawie powyższych argumentów WSA wydał wyrok oddalający skargę gminy na decyzję GINB, a pośrednio wojewody i starosty raciborskiego. Pomimo tego, z naszych informacji wynika, że to nie koniec sporu gminy z Pawłem i Bogusławą Cieślami. Wójt Anna Iskała dała już wcześniej do zrozumienia, że zrobi wszystko aby uniemożliwić im realizację inwestycji. Wiadomo, że już po wyroku WSA wciągnęła w sprawę Nadleśnictwo Rud Raciborskich, które jest właścicielem innej działki graniczącej z polami Cieślów...
(woj)
Komentarz
Powyższa relacja z postępowania sądowego po raz kolejny wskazuje na niską sprawność gminnych urzędników przed obliczem Temidy. Ani wójt Iskała ani jej radcy prawni nie nauczyli się na błędach z przeszłości, kiedy sądy kilkukrotnie wskazywały bądź to na naiwność ich argumentacji, na dowody nie mające wagi, lub wątki w ogóle nie dotyczące danej sprawy. Jednak nie ma co się cieszyć za każdym razem, gdy gmina ponosi tak srogą porażkę. O ile w kilku sprawach można mieć wątpliwości co do intencji wójt A. Iskały i jej świty, o tyle należy założyć, że w większości spraw słusznie bronią oni interesu gminy. Należy mieć nadzieję, że w tych przypadkach starają się trochę bardziej. Dowodów na to jednak nie ma.
Marcin Wojnarowski
Ludzie
Radna Powiatu Raciborskiego, była wójt gminy Nędza.
Były radny gminy Nędza.