Dziś przedostatni odcinek Diagnozy [ZAPOWIEDŹ]

Anna zaczyna domyślać się, dlaczego Artman regularnie płaci Wiśniewskiemu. Aby mieć pewność, postawia porozmawiać z radiologiem osobiście. Razem z Michałem jadą na Pomorze. Tam, w mieszkaniu Wiśniewskiego, znajdują go nieprzytomnego z pustą fiolką po lekach i butelką alkoholu w rękach. Wzywają pogotowie. Gdy w szpitalu okazuje się, że stan radiologa jest stabilny, Leśniewska i Wolski decydują się wrócić na Śląsk.

Jan z Martą spotykają na ulicy mężczyznę, Ludwika (w tej roli Tomasz Schimscheiner), który dziwnie się zachowuje, jest zdezorientowany, ma zaniki pamięci. Nagle mężczyzna dostaje ataku padaczkowego. Dzięki Artmanom szybko trafia do szpitala. Marta dzwoni do jego żony. Okazuje się, że Ludwik właśnie dowiedział się o jej romansie. Kobieta przyjmuje z ulgą informację o utracie pamięci i ma nadzieję, że mąż nigdy nie przypomni sobie tego, czego był świadkiem i, że nadal będą żyć długo i szczęśliwie…

Olga Bujak spotyka w knajpce Agnieszkę, drugą anestezjolog ze szpitala. Świetnie im się rozmawia, dobrze czują się w swoim towarzystwie. Widać, że to początek przyjaźni. Oldze po raz pierwszy od dłuższego czasu nie doskwiera samotność. Marta Artman musi podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu - nie wie czy zostać z Artmanem dla dobra rodziny czy od niego odejść. Dzwoni do Anny prosząc o spotkanie…
Jan dowiaduje się, że został dyrektorem kliniki w Berlinie. Artman ma operować Ludwika. Dagmara, aby móc asystować przy zabiegu, zaczyna uwodzić Jana. Niestety widzi to Kacper Kaleta. Zdruzgotany zrywa ze stażystką.

Stan Sławki pogarsza się. Między braćmi Wolskimi dochodzi do kłótni. Tomasz chce zaryzykować wszczepienie mamie rozrusznika, co dałoby jej szansę na kilka dodatkowych miesięcy życia, Michał uważa natomiast, że to zbyt niebezpieczne przy jej stanie zdrowia. Aby zrobić przyjemność, zmęczonej szpitalem, Sławce, Anna z Michałem „wykradają” ją z placówki. Zawożą Wolską do lasu, który kobieta uwielbia. Sławka prosi tam Leśniewską żeby opiekowała się jej synem, gdy jej zabraknie…