Radlin spłynął miodem i naturalnymi wyrobami
Naturalne kosmetyki, miody, rękodzieło - długo by wyliczać, co kusiło fanów zdrowej żywności, którzy stawili się na kolejnej edycji Jarmarku Pszczelego w Radlinie.
26 listopada drzwi radlińskiego Miejskiego Ośrodka Kultury dla fanów naturalnej i zdrowej żywności zostały otworzone punktualnie o godz. 15.00. Stoiska kusiły produktami, w których próżno było szukać sztucznych barwników i konserwantów. - Przyszłam tylko popatrzeć, wracam z pełną siatką - śmieje się Danuta z Wodzisławia Śl., która kolejny raz odwiedziła radliński jarmark pszczeli. Dodała, że warto nie tylko od święta, ale i na co dzień zaopatrzyć się w produkty, które nie powstały w fabrykach. A są dziełem rąk ludzik.
Wśród wystawców nie zabrakło lokalnych rolników, rzemieślników czy pszczelarzy, choć pojawili się także rękodzielnicy z Limanowej. Różne gatunki miodów, ser kozich, świece z wosku pszczelego czy kapliczki z kory - m.in. te produkty można było kupić na trzeciej odsłonie radlińskich Ambrozji. Na gości czekały również niecodzienne przysmaki, jak np. oleje z ekologicznych upraw czy kozie sery z dodatkiem czarnuszki. Ze swoimi produktami przyjechało m.in. Gospodarstwo Ognodniczo-Hodowlane Himek z Borucina. - Przywieźliśmy ze sobą naturę, ekologię i zdrowie. Dla mieszkańców regionu przygotowaliśmy kozie sery, prawdziwe pomidory czy serowe kulki czosnkowe - mówił Joachim Marczinski, właściciel gospodarstwa. Wystawcy zgodnie potwierdzali, że z roku na rok rośnie świadomość mieszkańców dot. zdrowego odżywiania. - Ludzie coraz bardziej zwracają uwagę na to, co jedzą. Cieszymy się z tego, ponieważ dobra żywność przekłada się na dobre zdrowie - mówili.
