Odcięte palce. Zawiodła komunikacja z pacjentem
Wracamy do sprawy odciętych palców, które trafiły do kosza na odpady. Najpierw szpital zapewniał, że nie było żadnych nieprawidłowości, teraz stwierdzono, że zarówno lekarze, jak i pielęgniarki nie zastosowali się do procedur „dotyczących prawidłowego komunikowania się z pacjentem”.
Radny powiatu Dariusz Prus wywołał do odpowiedzi zarząd powiatu w sprawie wodzisławskiego szpitala. Rajca nawiązał do naszego artykułu „Odcięte palce trafiły do kosza. A później na stół operacyjny”, który opublikowaliśmy kilka tygodni temu. Radny Prus zadał na sesji powiatu pytania związane z opisywanym przez nas bulwersującym tematem. - Jakie działania podjął zarząd powiatu w sprawie skandalicznego zdarzenia, które miało miejsce na izbie przyjęć w szpitalu w Wodzisławiu, kiedy pacjent przybył, prosząc o pomoc w związku z utratą 3 palców u ręki. Palce zostały zabezpieczone przez rodzinę w woreczku. W szpitalu palce zostały wyrzucone do kosza na odpady. Dlaczego dopiero o 20.10 wysłano pacjenta na operację do Krakowa, mimo iż pacjent został przyjęty o godz. 18.25? – dopytywał radny na sesji. – Zdaniem rodziny pacjenta na izbie przyjęć panował chaos. Rzecznik szpitala stwierdził, że nie doszło do żadnych nieprawidłowości - grzmiał radny Prus.
Zmiana decyzji po konsultacji?
Radny Dariusz Prus oczekiwał odpowiedzi na sesji, jednak starosta Ireneusz Serwotka - powołując się na przepisy - poinformował radnego, że otrzyma odpowiedź pisemnie w ciągu 14 dni.
Pisemna odpowiedź dla radnego Prusa powstała na podstawie wyjaśnienia dyrekcji szpitala w Wodzisławiu. Po raz kolejny dyrekcja poinformowała, że postępowanie wyjaśniające wykazało „prawidłowość udzielanych pacjentowi świadczeń medycznych”. - Od chwili urazu do momentu opuszczenia przez pacjenta izby przyjęć upłynęło około 2,5 godz. W tym czasie rany palców opatrzono chirurgicznie, wykonano konieczną diagnostykę oraz pacjenta skonsultowano telefonicznie z lekarzami w ośrodku krakowskim i przygotowano do transportu. W wyniku przeprowadzonej konsultacji nastąpiła zmiana decyzji. Pacjenta zakwalifikowano do replantacji w ośrodku zamiejscowym, a materiał biologiczny znajdujący się w szczelnym worku foliowym umieszczonym w pojemniku na odpady biologiczne (tzw. czerwony worek) ponownie otwarto i zabezpieczono na czas dalszego transportu do ośrodka w Krakowie – brzmi fragment odpowiedzi. Rzecz jasna ani słowa o tym – a tak twierdzą świadkowie – że tylko dzięki reakcji rodziny pacjenta doszło do zmiany decyzji.
Szkolenie z komunikacji. Bo zawiodła
Nowością jest jednak to, iż „stwierdzono, że zarówno lekarze, jak i pielęgniarki nie zastosowali się do procedur dotyczących prawidłowego komunikowania się z pacjentem”. Odbyło się więc szkolenie. W szpitalu stwierdzono też „brak opracowanej procedury postępowania w przypadku przyjęcia pacjenta z odciętą/oderwaną częścią ciała”.
Dyrekcja szpitala poinformowała też, że nasz artykuł spowodował „ostry protest środowiska lekarzy chirurgów i ortopedów oraz pielęgniarek zatrudnionych na izbie przyjęć w Wodzisławiu Śląskim”. Miał on polegać na wysłaniu pisma przez lekarzy i pielęgniarki do dyrekcji szpitala.
(mak)
Ludzie
Były wicestarosta powiatu wodzisławskiego
Były Starosta Wodzisławski
A JAK SIE TO SKOŃCZYŁO DLA PACJENTA? WIE KTOŚ?
Dlaczego nikt nie poda nazwiska tego geniusza medycznego co wywalił do kosza te skrupulatnie zbierane przez rodzine obcięte palce ? Czemu to taka tajemnica ? Podobno przyszedł inny bardziej przytomny lekarz i on zdecydował o tym żeby te palce ratować, tez proszę o nazwisko tej osoby. Czy ludzie w powiecie nie maja prawa do informacji komu mogą ufać a na kogo uważać jeśli chodzi o usługi medyczne ?
Borok - dymaj do kolejki! Tylko szybko! Podobno w Wodziu rozumy rozdają za darmo!
Ale tylko do dwudziestej:)
obciete palce do ponownego przyszycia lezakują 2 godziny w szczelnie zamknietym worku foliowym złozonym troskliwie do czerwonego pojemnika na odpady,yurektor ortopeda powiada ,ze wszystko jest zgodnie z normą .powstaje pytanie czy to fikcja literacka czy tak faktycznie było .Jesli było -to brak słów.
@obiektywny chyba byłeś w de..e i g....o widziałeś o szpitalu też g...o wiesz wystąp do szpitala z zapytaniem ile było długi to się dowiesz prawdy a te twoje linki to se wsadz wiesz gdzie.
@(83.238*.235)......miała być doradcą pani dyrektor- od: jak się nie mylę kwietnia 2016roku ,ale czy doradza dzisiaj nie wiem. ........
chaos na izbie przyjęć? tak naprawdę chaos w ZOZie Wodzisław trwa od kilku lat,a ten od roku to juz niewiem jak nazwać ha ha ha
Obiektywny - nie chcę ci niczego ujmować ani sugerować ale sprawdź sobie p. Barbarę Piontek.
Dlaczego nie doradza?
@borok ..... jak już zrozumiesz policzysz ,sprawdzisz daty ,to wtedy synku napisz co mosz do powiedzynio ,dobra > https://www.nowiny.pl/wodzislaw/117195-czy-nowa-dyrektorka-uratuje-szpitale.html .......?
@borok......nie wypływaj za daleko bo się utopisz,i o jakim okresie piszesz? . > https://www.tuwodzislaw.pl/wiadomosci,polacza-szpitale-w-rydultowach-i-wodzislawiu,wia5-3266-2551.html
Borok znowu byłeś ostatni w kolejce po rozumy i ci brakło. Gówno wiesz:)
@obiektywny dług szpitali w tym okresie co piszesz to 10baniek rydy 12 baniek wodzisław pkoło 8 baniek zrobiła poprzednia ekipa resztę obecna
Jest. Ortopeda. Nie. Nie. Nic.
Czy tam jest jakis dyrektor medyczny? a jesli jest to jaką ma specjalizację? czy kogoś przynajmniej do wyjasnienia sprawy zawieszono w czynnościach? czy prokurator bada takie sprawy z urzędu? a co grozi za niezgłoszenie tego do prokuratury tym ,co taki obowiązek mają?
@aus.........no właśnie- nie wiem tak samo jak ty, też tego nie potrafię zrozumieć, przecież nikt nikogo nie zmusza o podejmowanie odpowiedzialnych wysokich stanowisk, są to samodzielne decyzje, i moim zdaniem było by o wiele sprawiedliwiej by osoba która zadłuży powierzoną jej instytucję powinna ponieść konsekwencje prawne, by stało się to przestrogą dla partaczy, a tylko ludzie pewni swoich umiejętności podejmowali decyzję o kierowaniu czy rządzeniu instytucjami wymagającymi mądrych i żeliwnych rządów. ..........
Bo takie są reguły gry. Poleci Wicek i też nie wiadomo po co:)
@Objektywny to dlaczego nikt odpowiedzialnych za te 38 000 000 długu nie rozlicza?
@zezem. ....te pozostawione 38milionów długu szpitali przez byłych rządzących, pewnie było twoim zdaniem nagrodą? @zezem ty istniejesz też w formie z mózgiem? czy tylko z przeciągiem między uszami? i dlatego istnieje obawa pustostanu myślenia w twojej głowie, ale coś chyba pamiętasz w jakiej kondycji był szpital Rydułtowy w 2011r, np.po wygranej sprawie z NFZ ? a jakiej szpital w Wodzisławiu?, i kto i kiedy wpadł na pomysł połączenia i dlaczego, i dlaczego tak się stało ? dlaczego zostały przeniesienie najlepsze oddziały np.Położnictwo i Ginekologia? I tych dlaczego mamy dziś setki, chociaż czy odpowiedżi nie bywają proste, ?nieodpowiedni ludzie na nieodpowiednich stołkach?. ...i pogodane. ...
Oczywiście Dyrekcja potrafi powiedzieć że pielęgniarki winne. Tylko że za ten burdel odpowiada Pan Święchowicz ,który wprowadził Takie zmiany !!!! A palce wywalił lekarz nie pielęgniarka
i dyrekcja zła i lekarze źli! i żeby nie było nic bo palce dobre i głupek który je obciął.
Z tych waszych wpisów wynika,że:
stary starosta zły
nowy starosta zły
do trzech razy sztuka ;)
no i katoPISiorek potwierdził że to wszystko wina PełOwców.
Za rządów starosty Szkatuły był pan wicestarostą ? i czy to nie za waszych rządów było łączenie szpitali w 2012 r?które nam jeszcze dzisiaj się czkawką odbija, i będzie odbijać, szczególnie Rydułtowianom ,jakoś nie kojarzę by wtedy pana wicestarostę cośkolwiek zaniepokoiło? , ?czy powrót do zostania powtórnie wicestarostą nie jest tak naprawdę sednem zainteresowania się tą sprawa ?a pytam dlatego że kroją się zmiany w starostwie co ostatnio przeczytałem ?i tylko pytam ?????.
"dyrekcja poinformowała, że postępowanie wyjaśniające wykazało „prawidłowość udzielanych pacjentowi świadczeń medycznych”. - Od chwili urazu do momentu opuszczenia przez pacjenta izby przyjęć upłynęło około 2,5 godz. materiał biologiczny znajdujący się w szczelnym worku foliowym umieszczonym w pojemniku na odpady biologiczne (tzw. czerwony worek) ponownie otwarto i zabezpieczono na czas dalszego transportu" JESLI DYREKCJA TAK TO TŁUMACZY TO NIECH WYKUPI SOBIE SZKOLENIE W ZAKRESIE RADZENIA SOBIE W SYTUACJACH KRYZYSOWYCH I DODATKOWO DLA PIONU MEDYCZNEGO KURS W ZAKRESIE PRZECHOWYWANIA TKANEK DO REIMPLANTACJI.
takie pace wogóle nie powinny być tak długo w szczelnie zamknietym worku foliowym ( przywoływanie tego jako usprawiedliwienie jest już zupełnie niezrozumiałe.
Takie palce po dostarczeniu przez rodzinę powinny być natychmiast umieszczone w specjalnym pojemniku,na odpowiednim podłożu i w odpowiedniej temperaturze.-zeby zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu przyszłej operacji.
.zwolennikom trzymania materiału do reimplantacji w szczelnie zamkniętych workach foliowych przez dłuzszy okres czasu ,chyba można zalecić hipotetyczny eksperyment-niech taki szczelny worek założą sobie na głowę ,potem jeszcze te głowę w worku niech włożą do czerwonego pojemnika na odpady. A moze lepiej niech nie próbują -bo nie wolno nikogo do samobójstwa namawiać.Sprawa szokująca jesli faktycznie zdarzyła się gdzies w szpitalu a nie w dzungli w trakcie plemiennych porachunków.
Jesli zarzad powiatu w to uwierzył to znaczy ,ze ma problem ze zrozumieniem podstawowych zagadnień i procedur.Materiał biologiczny (obciete palce -powinny natychmiast być zabezpieczone a nie wyrzucane do czerwonego pojemnika na odpady ( materiał i tkanki z tego pojemnika w zasadzie powinny byc utylizowane a nie uzywane do czgokolwiek).Na tym nie musi sie wyznawać pacjent zwłaszcza w szoku po utracie palców.Te procedury muszą znać medyczni pracownicy szpitala.komunikacja pacjenta i rodziny była prawidłowa -bo wreszcie jak wynika z pism -do medyków dotarł apel rodzinr ,ze można pokusić się o ratowanie dłoni a nie tylko zabezpieczenie kikutów.Jesli faktycznie pomysł z ratowaniem palców wyszedł od rodziny a nie personelu szpitala -to juz zupełna porazka.Za cały szpital odpowiada dyrektor naczelny ,za pion medyczny dyrektor medyczny .Tłumaczenie szpitala (przynakmniej w swietle artykułu) delikatnie mówiąc nie przekonuje.moze to prokurator powinien wyjasnić?