Kapustę deptały małe stópki
Dzieci z Przedszkola Publicznego nr 2 w Radlinie wzięły udział w niecodziennych zajęciach. Przedszkolaki nauczyły się jak robić kiszoną kapustę. Nad poprawnym wykonaniem zadania czuwały panie z głożyńskiego Koła Gospodyń Wiejskich.
Nie ma nic lepszego jesienią i zimą jak surówka z kiszonej kapusty do obiadu. Nie od dziś wiadomo, że to prawdziwe źródło zdrowia i naturalne lekarstwo na wiele dolegliwości. Nie potrzeba wiele - duży kamionkowy garnek, dobra kapusta, trochę marchewki, odrobina cierpliwości i nie pozostaje nic innego, jak zabrać się do roboty. Bo najlepsza jest oczywiście ta domowa kiszona kapusta, przygotowana z ekologicznych składników, bez zbędnych dodatków.
Jak przekonywały 14 listopada zaproszone do przedszkola gospodynie Irena Szewczyk, Teresa Duda i Jadwiga Barteczko, kapustę najlepiej kisić w kamionkowym garnku. - Wrzucamy do naczynia warstwę poszatkowanej kapusty, potem dajemy małą warstwę marchewki, przysypujemy to drugą warstwą kapusty i sypiemy trochę soli - tłumaczyły sposób kiszenia kapusty gospodynie. Dzieci z radością wchodziły do kamionki i deptały małymi nóżkami warstwy warzyw. - Należy dokładnie ubijać warstwy, by warzywa puściły sok, który chroni przed dostępem powietrza, a co za tym idzie, przed zepsuciem - tłumaczyły gospodynie z Głożyn. Jak mówiły przedszkolaki, pierwszy raz chodziły po kapuście, co bardzo im się podobało. A od deptania wcale nie bolały ich nogi. Niektórzy deptali kapustę nawet dwa razy. Po skończonej pracy dzieci podziękowały gospodyniom.
Oczywiście to nie koniec przygód z kapustą, która przecież nie może się zmarnować. Przedszkolaki z niecierpliwością wyczekują momentu, w którym będą mogły spróbować gotowego już do spożycia produktu.
ALE BYM SE SCHRUPAL DREWNO
Bronek43334 Ortografia
drogi nierzeczniku, właśnie że nie!!!!!!1
Bronek43334 A właśnie że nie. Bo taka kapusta jest dobra.
ale bym se zjadła troche kapusty, pycha
ZGADZAM SIĘ Z MAŻENOM A NIE JAKIEŚ PIEPRZONE GRAŻYNY PISZOM RZE W ICH RODZINIE TAK ROBIONO TO NIECH IDOM DO SWOJEJ RODZINY I NIECH DEPAJOM.
mój wpis jest skierowany do Mamusiamarzenka a że szyderczy? Jak komentować głupote? A cala akcja warta naśladowania
~op (91.214. * .18) DEPTAŁEŚ ?
~op (91.214. * .18) chyba że ty to nie cała polska tak jak napisałeś ??????
~op (91.214. * .18) tak jak napisałeś w Twojej rodzinie grzybica była PODSTAWĄ i sami produkowaliście swój niepowtarzalny smak kiszonej kapusty ......Wiesz mnie nic do tego .... ale ?
~op (91.214. * .18) szyderczo przesadzasz z tą grzybicą... kiedyś dzieciaki chodziły bez butów i grzybicy nie było .... w mojej rodzinie kapustę ubijało się tłuczkiem wykonanym z drzewa brzozowego
i tu się mylisz własnie grzybica powoduje że kapusta ma niepowtarzalny smak i aromat Cała Polska kiedyś deptała popytaj w rodzinie to się dowiesz
MamusiaMarzenka (188.137. * .65) przypominasz sobie aferę INDYKPOL i afera solna. Wpinkalałeś drób aż uszy ci się trzęsły ... i co żyjesz ??
MamusiaMarzenka (188.137. * .65) pracujesz w laboratorium ? ? ?
Fuj a później ludzie ją jedzą blee. To brak higieny!!! Może jakieś dziecko ma grzybicę a inne uczulenie na grzyby. Wzywam sanepid bo gdyby chodziło tam moje dziecko to w życiu bym jej tego nie dała bo jakieś małe gowniaki swoimi brudnymi stopami to deptały