Nauka na błędach i darcie szat
Radny Dominik Konieczny pyta o wyrok w sprawie oświadczeń majątkowych i stratę pięćdziesięciu tysięcy złotych przez powiat raciborski. Co na to starosta Ryszard Winiarski?
Nie przestaje iskrzyć na linii Ryszard Winiarski – Dominik Konieczny. Na ostatniej sesji radny wytknął staroście kosztowny błąd. Spytał też, dlaczego R. Winiarski przemilczał wyrok raciborskiego sądu w sprawie fałszowania oświadczeń majątkowych. To ostatnie wywołało pomruk zdumienia i oburzenia u radnych koalicji Razem dla Ziemi Raciborskiej – Platformy Obywatelskiej. – Kurde, niech on przynosi na sesję snickersa – skomentował uwagi Koniecznego członek zarządu powiatu raciborskiego Andrzej Chroboczek*.
„Ewidentne niedopatrzenie”
Wystąpienie radnego Dominika Koniecznego (klub PiS) dotyczyło zakończonych niepowodzeniem starań powiatu raciborskiego o pozyskanie środków unijnych na wykonanie cyfrowej platformy informacji przestrzennej. Przygotowanie dokumentacji aplikacyjnej zlecono prywatnej firmie, co kosztowało budżet powiatu raciborskiego ponad 50 tys. zł. – Nie stałoby się nic złego, gdyby w konkursie nie poszło, ale ten projekt nie brał udziału w konkursie, bo został „uwalony” ze względów formalnych – powiedział D. Konieczny.
W dalszej części swojego wystąpienia radny spytał starostę, jak zamierza odzyskać pieniądze, które stracił w ten sposób powiat. – Pytanie, czy ktoś w starostwie sprawdzał ten projekt przed złożeniem? Czy nauczyliśmy się cokolwiek z popełnionych wcześniej błędów, m.in. w kontekście drogi powiatowej Miedonia – Brzeźnica – pytał radny.
„Ja tego nie odpuszczę”
– Gdyby te wątpliwości zgłaszał każdy inny radny, to bym się nie zdziwił, ale osoba, która była wójtem gminy, doskonale powinna wiedzieć jak wygląda praca nad projektami i wie, że nie wszystkie wygrywają – odpowiedział radnemu starosta Ryszard Winiarski. Dodał, że projekt z cyfrową platformą informacji przestrzennej był „szczególny”. Zakres zlecenia był na tyle skomplikowany, że starostwo musiało zlecić jego przygotowanie specjalistom, a w starostwie po prostu brak jest ludzi, którzy dysponowaliby wiedzą umożliwiającą jego sprawdzenie. Jednocześnie zapowiedział, że urząd będzie dochodzić zwrotu poniesionych kosztów na drodze sądowej. – Ja tego nie odpuszczę – zapowiedział R. Winiarski.
Przy okazji starosta pochwalił się zakwalifikowaniem dwóch projektów powiatu raciborskiego do kolejnego rozdania środków w ramach rządowego programu modernizacji dróg lokalnych. Jeśli nie dojdzie do przetasowań na liście rankingowej**, w przyszłym roku uda się wyremontować ulicę Kościuszki w Raciborzu (ma status drogi powiatowej) oraz drogę z Grzegorzowic do Łubowic (gmina Rudnik). – Mam nadzieję, że najpóźniej w kwietniu wejdziemy na obie drogi – powiedział nam starosta.
Ludzie
Radny Powiatu Raciborskiego.
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Wicerastosta wodzisławski
Starosta Raciborski