Działacze rybnickich klubów podsumowują 2017 rok
Maciej Kołodziejczyk, wiceprezes KS ROW Rybnik oraz Mirosław Górka, prezes Rymera Rybnik podsumowują 2017 rok.
Jak co roku, przygotowaliśmy cykl podsumowań odnośnie mijającego roku. Zapytaliśmy rybnickich polityków, sportowców, działaczy, kabareciarzy – generalnie ludzi znanych, co było największym plusem w roku 2017, a co minusem. Poprosiliśmy również, aby opisali nam wymarzony prezent na rok 2018.
Maciej Kołodziejczyk, wiceprezes KS ROW Rybnik
Największy plus roku 2017
Pod względem sportowym, to na pewno postawa Kacpra Woryny. 21-letni zawodnik, po dramatycznych doświadczeniach z sezonu 2016, został Drużynowym Mistrzem Świata Juniorów, po raz trzeci z rzędu zdobył złoto w drużynówce europejskiej i został czwartym juniorem świata w cyklu IMŚJ. Na dodatek, po zawieszeniu Grigorija Łaguty został kapitanem ROW-u Rybnik – choć był juniorem, potrafił zbudować sobie w zespole mocną pozycję i miał wielką rolę w tym, że drużyna pozbawiona lidera i dwóch podstawowych seniorów (kontuzje Fricke i Szombierskiego) mimo wszystko utrzymała się w PGE Ekstralidze (w sportowej walce na torze). Na dodatek potrafił rozsądnie i na chłodno pomyśleć o swojej przyszłości - pomimo wielu ofert z klubów Ekstraligi pozostał w Rybniku. Dziś Kacper to profesjonalny i zdeterminowany zawodnik, którego stać w najbliższych latach na wielkie wyniki w seniorskim speedwayu.
Największy minus roku 2017
Żeby nie było tylko o sporcie: powrót po latach festiwalu Metalmania. Powrót w słabym stylu – dodam. Dla miłośników tego gatunku z mojego pokolenia, to była impreza kultowa – na niej oglądało się na przełomie lat 80-tych i 90-tych prawdziwe gwiazdy ciężkiego grania. Zespoły, których nie można było zobaczyć nigdzie indziej (Overkill, Kreator, Helloween czy Running Wild), bo po pierwsze klubów muzycznych brakowało, a po drugie Polska była wtedy na marginesie koncertowego życia... W 2017 roku Metalmania wróciła do Spodka w dokładnie takiej formule jak 10 lat temu – cały dzień grania, dwie sceny i line up będący stylistycznym bigosem: od klasyków z Tygers of Pan Tang, przez Vadera i Furię, do Sodom, Moonspell czy Samaela. Nikt z organizatorów nie zauważył jednak, że w ostatnich latach rynek koncertowy w Polsce przeżył totalną rewolucję i nawet duże muzyczne firmy wciśnięte w sztywny scenariusz festiwalowego grania, nie będą szczególnym magnesem dla fanów, którzy bez problemu złapią ich podczas klubowych tras koncertowych u nas, w Czechach lub w Niemczech. W efekcie mieliśmy w Spodku słabą frekwencję i pytanie o sens dalszego istnienia festiwalu. Albo organizatorzy znajdą nowy pomysł na Metalmanię, albo kolejna legendarna marka wyzionie ducha.
Wymarzony, najważniejszy prezent na rok 2018
No stress. Tyle i aż tyle, choć wiem, że to raczej niemożliwe.
Mirosław Górka, prezes Rymera Rybnik
Największy plus roku 2017
Ruszyła budowa drogi Pszczyna-Racibórz, elektrownia Rybnik wróciła w polskie ręce, a na dokładkę porozumienie w sprawie zasilania Rybnika w ciepło systemowe Pięknie się robi nad Nacyną w centrum miasta. Bardzo dobrze opracowany Lokalny Program Rewitalizacji, a co za tym idzie – projekty dla kompleksu Juliusz czy Zabytkowej Kopalni Ignacy. Koleje Śląskie coraz chętniej zerkają w kierunku Rybnika, a czescy przewoźnicy są żywo zainteresowani świadczeniem usług na terenie Polski (m.in. Leo Express). W końcu górnictwo odbija się od dna i notuje zyski. Społeczności lokalne zaczynają się budzić do życia, stają się bardziej aktywne, zawiązują się co rusz nowe grupy nieformalne. Zintegrowanie różnych środowisk województwa śląskiego i dolnośląskiego w obszarze industrialnego dziedzictwa kulturowego – Hoym Industry Fest. W sporcie największym wydarzeniem było zdobycie mistrzostwa Polski przez KS Silesia Rybnik. Muszę też wspomnieć o zdobyciu tytułu sportowe logo roku dla KS Rymer.
Największy minus roku 2017
Zakorkowana ulica Wodzisławska, stale przybywająca liczba samochodów w mieście, brak większej liczby połączeń kolejowych na trasie Katowice-Chałupki, a także jakość składów Kolei Śląskich, które docelowo zatrzymują się w Novým Bohumínie. Tragikomicznie wygląda międzynarodowy kibel (EN-57) obok nowoczesnych pociągów České Dráhy. Walka ze smogiem jest w obszarze dużej teorii, czujniki notują rekordy pyłu zawieszonego. Wielu ludzi pali meblami czy kradnie sprzed domów segregowane odpady plastykowe. Minusem jest również cena węgla, gazu czy prądu. Niestety, ale czyste powietrze to także zasobny portfel obywatela. Oprócz tego, wstrząsy górnicze w południowych dzielnicach Rybnika. Nie udało się naszej grupie T:RAF pozyskać środków na trzecią edycję listowego szaleństwa w Niedobczycach i Niewiadomiu. Nie do końca sprawiedliwe potraktowanie żużlowców ROWU Rybnik przez PZM i Poladę. Koszmarna pogoda na Hoym Industry Fest.
Wymarzony, najważniejszy prezent na rok 2018
Ażeby ludzie się nawzajem szanowali, mieli do siebie więcej zaufania i wyrozumiałości. Nie popadali w negatywne emocje, bo takie najłatwiej się rozprzestrzeniają.