Śmiertelny wypadek w Rybniku. Na Rudzkiej dostawczak wjechał w passata [ZDJĘCIA], [FILM]
TEKST AKTUALIZOWANY
8 stycznia po godzinie 15.00 na ulicy Rudzkiej doszło do bardzo poważnego wypadku drogowego.Nie żyje jedna osoba.
Materiał wideo:
Wypadek miał miejsce na Rudzkiej, na wysokości numeru 324, kilkaset metrów przed ośrodkiem wypoczynkowym. Jak wstępnie ustalono, kierowca iveco daily z nieznanych dotąd przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym volkswagenem passatem.
W passacie jechały dwie osoby. Obrażenia kierowcy były na tyle poważne, że mimo długiej reanimacji nie udało się go uratować. Pasażerka passata i kierowca iveco trafili do szpitala. Droga była zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy. Od sttrony Rybnika patrol stał na rondzie Energetyków, a od strony Rud ruch kierowany był ulicą Dworską.
Kierowca iveco to rybniczanin. Strażacy wyciągnęli go z wraku przez przednią szybę. Był przytomny. Badanie na alkomacie nie wykazało alkoholu w wydychanym powietrzu. Rutynowo zostanie mu jednak pobrana krew do badania pod kątem środków odurzających. Na miejscu trwają oględziny. Droga była nieprzejezdna przez kilka godzin.
(acz)
Aktualizacja:
Komunikat KMP Rybnik:
Z ustaleń policjantów wydziału ruchu drogowego rybnickiej komendy wynika, że kierujący Iveco - 39-letni rybniczanin, jadąc w kierunku Rybnika z nieustalonej dotąd przyczyny zjechał na przeciwny pas drogi i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku volkswagenem. Kierujący tym pojazdem – 49-letni mężczyzna, w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Obecny na miejscu prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok. Do szpitala została przewieziona pasażerka volkswagena oraz kierujący Iveco. Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący Iveco był trzeźwy. Kierującemu została pobrana krew do badań na inne środki. Na czas trwania policyjnych czynności na miejscu zdarzenia, ruch był całkowicie zablokowany. Droga przez 3 godziny była nieprzejezdna. Rybniccy śledczy ustalają przyczyny oraz okoliczności tego tragicznego w wypadku.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu