Nabór wniosków o dotacje w Mszanie przesunięty. Bo zmieniły się założenia
Urząd Gminy w Mszanie najpierw - jeszcze pod koniec ubiegłego roku - że wnioski o przyznanie dotacji na wymianę źródła ogrzewania zbierane będą 15 i 16 stycznia. Po dość burzliwych obradach komisji ds. infrastrultury, która odbyła się 10 stycznia, wczoraj zapadła decyzja by nabór wniosków przesunąć o tydzień - na 22 i 23 stycznia.
Inne niż zapowiadano będą też zasady przyznawania dotacji. Wójt Mirosław Szymanek optował za tym, żeby większe dofinansowanie przekazywać tym, którze decydują się na montaż pieców gazowych (6 tys. zł), a mniejsze dla tych, którzy optują za kotłami węglowymi (4 tys. zł).
Na posiedzeniu komisji ds. infrastruktury większość radnych miała inne koncepcje. Jedni proponowali, żeby dotacja wynosiła 8,5 tys. zł dla każdego, czyli tyle ile w latach 2015 i 2016. W takim przypadku na dotacje w tym roku mogło by liczyć tylko 37 osób. Inni proponowali dotację w wysokości 5 tys. zł dla wszystkich bez wyjątku, co pozwoli udzielić wspracia dla 90 osób (z ankiet wynika, że zaintersowanych wymianą kotła w tym orku jest 160 osób). I to ostatecznie ta wersja zyskała akcpetację większości członków komisji infrastruktury i rozwoju gospodarczego. Należy podkreślić, że jest to jednak póki co propozycja.
O ostatecznych warunkach zdecyduje cała rada gminy. Nadzwyczajna sesja, która uchwali regulamin przyznawania m.n. dotacji odbędzie się 18 stycznia i dopiero wtedy zapadną ostateczne rozstrzygnięcia.
Źródłem finansowania dotacji w 2018 roku mają być środki pochodzące z umorzenia pożyczki Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w kwocie 241.893 zł. Dodatkowo z własnego budżetu gmina może przeznaczyć około 30 tys. zł. Oprócz tego jest możliwość pozyskania przez gminę w WFOŚiGW po 2 tys. zł bezzwrotnej dotacji do każdego zadania.
Prawda jest taka,że piecy węglowych nie powinno się dotować bo ludzie i tak muszą je kupić czy wymienić.To tak jak z samochodami ulgi tylko dla elektrycznych czy hybryd.
Wracając do piecy dotowani powinni być Ci co naprawdę zakładają ekologiczne żrodła ogrzewania.
Węgiel nigdy nie będzie eko podobnie jak diesle.
Zgadzam się z beg-iem.
Lepsze kotły węglowe muszą mieć wszyscy bez wyjątku z powodu uchwały antysmogowej prędzej czy później więc dopłacanie do czegoś co jest oczywiste nie ma sensu,poza tym nie przynosi efektu walki ze smogiem bo to kopciuchy!
Brawo panie Wójcie,wreszcie ktoś mądry decyduje o gminie bo w Marklowicach wszyscy będą mieli kopciuchy 5 klasy i smród przez kolejne 10-15 lat!!!
Widać gmina nie ma pieniędzy na wymianę piecy bo te 30 tys zł to bardzo skromne środki. Uważam ze dawanie wszystkim po równo bez względu czy na piec na ekogroszek czy na gaz jest całkowicie beznadziejnym pomysłem. Dotowanie piecy weglowych nawet 5 klasy które w rzeczywistości emituja na poziomie 3 klasy z powodu że ogólnie dostępny ekogroszek w Polsce jest fatalnej jakości co daje nawet w 5 klasie pieca emisję nie 5 klasy a 3 klasy.Tak więc dotowanie nie ekologicznego ekogroszku na równo z gazem napewno nie prowadzi do wyjścia ze smogu.Proponuje zaprzestać dotacji do ekogroszku i dotowac tylko gaz i to na poziomie 90-100% . kKo chce piec na ekogroszek niech kupuje go za własne pieniądze.