Plusy i minusy minionego roku
Poniżej przygotowaliśmy subiektywny przegląd wydarzeń i sytuacji, opisywanych na łamach „Nowin Wodzisławskich” i portalu Nowiny.pl, które wzbudziły pewnie nie tylko u nas, pozytywne i negatywne emocje. Kolejność opisywanych wydarzeń jest całkowicie przypadkowa.
Minusy
Dojne miasto
Wodzisław wyrósł w minionym roku na lidera w wyciąganiu pieniędzy od mieszkańców. Przykłady można mnożyć. Awaryjne parkomaty, przez które kierowcy nie mogli zakupić biletu, a mimo to nakładano na nich kary za brak biletu. Podwyżki cen ciepła w mieszkaniach komunalnych (pewnie w ramach walki ze smogiem) a także czynszu, czy ostatnio uchwalenie najwyższych podatków od nieruchomości w regionie. Halo! Drodzy włodarze, Wodzisław to naprawdę nie szwajcarski kurort.
Czy leci z nami pilot?
Sytuacja na szczytach władzy w Pszowie zaczyna przypominać groteskę. Miejscy urzędnicy albo zawalają unijne projekty, przez co miasto traci pieniądze, albo wprowadzają w błąd włodarzy miasta w sprawie jednej z drogowych inwestycji. Burmistrz Katarzyna Sawicka-Mucha często nie potrafi przekonać radnych do swoich propozycji. Innym razem dziwi się pretensjom np. harcerzy, choć ci o swojej trudnej sytuacji lokalowej mówią od kilku lat. Naprawdę można odnieść wrażenie, że burmistrz Pszowa nie bardzo panuje nad sytuacją. Jeśli myśli o reelekcji, to w tym roku czeka ją sporo pracy.
Kiepski wizerunek szpitala
Płynące ze szpitala sygnały: o konflikcie dyrekcji z ratownikami medycznymi, o sytuacji na jednym z oddziałów szpitalnych, na którym miało dojść do szarpaniny pomiędzy jedną z pielęgniarek a zastępcą dyrektora ds. pielęgniarstwa (notabene czy szpital na pewno musi mieć aż 4 wicedyrektorów?), oskarżenia o mobbing – wskazują, że w przechodzącej restrukturyzację placówce nie dzieje się zbyt dobrze. Ktoś powie, że gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Ale jeśli dodamy do tego niepokojące sygnały od pacjentów - by przypomnieć choćby sprawę potraktowania mężczyzny z obciętymi palcami – to sytuacja wygląda naprawdę niepokojąco. Tymczasem dyrekcja o kiepski wizerunek placówki spore pretensje ma… do mediów. No cóż. Możemy jedynie podpowiedzieć, że za kreowanie swojego wizerunku odpowiedzialny jest przede wszystkim sam szpital.
Urzędnicy blokowali wypłatę 500+
Rok i więcej czekali na wypłatę świadczenia z programu „Rodzina 500 +” rodzice pracujący za granicą. Wszystko przez to, że Regionalny Ośrodek Pomocy Społecznej w Katowicach, który w takich przypadkach decydował o przyznaniu świadczenia miał spore problemy z obsługą programu i wydawaniem decyzji. Rodzice nie kryli oburzenia, również tym, że nikt nie kwapił się im z pomocą.
Sytuacja wokół piaskowni w Godowie
Właścicielowi dawnego wyrobiska w Godowie skutecznie udało się skłócić pół gminy. Jego zamiary względem wyrobiska nie do końca są jasne, wiadomo jednak, że chce ciężarówkami zwozić materiał do jej zasypania. Jaki? Podejrzewa się, że pokopalnianą skałę. Nikt o tym nie chce w Godowie słyszeć. Jedyna istniejąca droga dojazdowa do piaskowni nie nadaje się do ruchu dużych ciężarówek. Rozpoczęło się więc poszukiwanie drogi alternatywnej. A to przez Skrzyszów, a to przez Łaziska czy wreszcie przez Gołkowice, co oczywiście wzbudzało nerwowość wśród mieszkańców tych miejscowości. Na razie konflikt nieco przygasł, ale można być pewnym, że wybuchnie z nową siłą, kiedy tylko w Godowie pojawią ciężarówki, wysłane przez gliwickiego właściciela piaskowni.
Limity na sprzedaż węgla i jego coraz wyższa cena
Najpierw pojawiły się zapowiedzi wprowadzenia uchwały antysmogowej, która węgiel miała uczynić jednym z niewielu legalnych paliw do ogrzewania domów. Kiedy ustawa zaczęła się materializować i coraz głośniej zaczęto mówić o zakazie palenia flotu i mułu, ludzie ruszyli na kopalnie. A te wobec ogromnego zainteresowania węglem wprowadziły limity na jego sprzedaż (przy okazji do pewnego czasu ochoczo sprzedając paliwa, o których było wiadomo, że ich spalanie zostanie zakazane). Pod kopalniami zaczęły się tworzyć spore kolejki. A cena węgla z miesiąca na miesiąc zaczęła rosnąć. Wiosną orzech na Marcelu kosztował około 550 zł za tonę. Obecnie to już 710 zł. Cena tego opału w prywatnych składach i sklepach jest znacznie wyższa i sięga nawet 1000 zł.
Coraz droższe śmieci
Mijający rok był kolejnym, w którym mieszkańcy niektórych gmin zapłacili więcej za odbiór śmieci. Niestety rok 2018 będzie pod tym względem jeszcze gorszy. Do tego stopnia, że Gorzyce, jako pierwsza gmina w powiecie wodzisławskim zdecydowały się dopłacać do wywozu śmieci. Dzięki temu mieszkańcy zapłacą za wywóz śmieci nie 16, a 14 zł miesięcznie. To jednak doraźne rozwiązanie. Ceny odbioru śmieci w kolejnych latach mają znów drożeć, a gminy bez końca nie będą w stanie do śmieciowego interesu dopłacać.
Artur Marcisz
Ludzie
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
a Gdzie smog i ustawa antysmogowa i zmian brak?
Minusy skandaliczne zachowanie koleżanek i kolegów Kiecy podczas wizyty prezydenta kraju A.Dudy. Jednym słowem bydło wodzisławskie obstawia stanowiska w mieście, robi w miescie chlew i ciagle podnosi wszelkie opłaty, bo wiadomo bydło jest zawsze nienażarte.