Stara Biblia, w tłumaczeniu Lutra, w nowych szatach [ZDJĘCIA]
Po zabiegach konserwatorskich XVII w. księga powróciła do rybnickiego muzeum.
W środę, 10 stycznia w muzeum w Rybniku odbyło się pierwsze w tym roku spotkanie w ramach cyklu „Historia magistra vitae est”, podczas którego zaprezentowano XVII wieczną Biblię w tłumaczeniu Marcina Lutra po zabiegach konserwatorskich. Przez ponad rok Katarzyna Kwaśniewicz i Danuta Skrzypczyk przywracały do dawnej świetności tę niezwykłą księgę, liczącą ponad 770 stron i ważącą blisko 30 kilogramów. Ten zabytkowy obiekt konserwatorski trafił na przełomie lat 50. i 60. XX wieku do zbiorów ówczesnego muzeum ziemi rybnicko-wodzisławskiej, które z czasem zostało przekształcone w Muzeum w Rybniku. Uczestnicy spotkania mogli zapoznać się ze żmudnym i czasochłonnym procesem konserwacji. Księga była w kiepskim stanie technicznym.
Przed przystąpieniem do pracy, o czy mówiła podczas spotkania Katarzyna Kwaśniewicz - sporządza się dokumentację fotograficzną oraz dokładny opis obiektu. Całą księgę trzeba rozmontować. Każdą ze stron poddać mechanicznemu czyszczeniu, a następnie poddać specjalnym kąpielom, pouzupełniać ubytki i wreszcie zgodnie z pierwowzorem wszystko należy ręcznie zszyć. To oczywiście proces konserwatorski w dużym uproszczeniu. Warto podkreślić, że wszystkie materiały wykorzystywane we współczesnej konserwacji są odwracalne. Jeśli zatem za 100 czy 200 lat będą lepsze techniki konserwatorskie, to wszystkie zabiegi z wykorzystaniem nowoczesnych technologii można przeprowadzić ponownie bez uszczerbku dla obiektu. Każdy obiekt na podłożu papierowym powinien być przechowywany w stabilnych warunkach o określonej wilgotność powietrza i temperaturze. Stąd Biblię będzie można oglądać na wystawie tylko do 19 stycznia. Radzimy zatem nie zwlekać.