Resort energii o przyszłości rybnickiej elektrowni i cieple dla mieszkańców Rybnika
Z miasta otwierającego europejskie rankingi zanieczyszczenia powietrza, Rybnik ma szanse stać się modelowym przykładem skutecznej walki ze smogiem.
Rybnik, ze względu na atrakcyjne położenie, liczbę ludności, bogatą historię i dobrze rozwiniętą gospodarkę, uchodzi za jedno z najbardziej perspektywicznych śląskich miast. Niestety, na jego dobrej marce cieniem kładzie się smog. Niska emisja obniża jakość życia, a tym samym ogranicza potencjał rozwojowy Rybnika. W rekordowym zanieczyszczeniu powietrza największy udział ma system ogrzewania miasta. Aż 70 proc. mieszkańców korzysta z opalanych węglem pieców kaflowych i przydomowych kotłów. Najgorsze są bezwietrzne dni. W styczniu tego roku, podczas jednego z pomiarów, dopuszczalna norma stężenia zanieczyszczeń w powietrzu została przekroczona o ponad 3000%!
Sieciowego ciepła, z którego korzysta jedynie 30 proc. mieszkańców, dostarcza przestarzała Elektrociepłownia Chwałowice. Zakład zostanie zamknięty za cztery lata. To kolejny problem, ale i szansa na radykalną zmianę systemu ogrzewania miasta. W Rybniku znajduje się jedna z największych elektrowni w Polsce, stanowiąca ważny punkt na mapie bezpieczeństwa energetycznego regionu i Polski. To jej główne, ale nie jedyne zadanie. Elektrownia, po odpowiednim przystosowaniu części bloków, może też dostarczyć czyste ciepło wszystkim mieszkańcom miasta i okolic. Specjaliści od dawna wiedzieli o takiej możliwości, ale nikt nie brał jej pod uwagę, ponieważ zakład należał do francuskiego inwestora. Sytuacja zmieniła się, kiedy Elektrownia Rybnik znów znalazła się z końcem ubiegłego roku w polskich rękach. Nowym właścicielem jest Polska Grupa Energetyczna, która już zapowiedziała uciepłownienie części bloków.
Sprawą interesuje się poseł Izabela Kloc, przewodnicząca sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej oraz szefowa rybnickiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości. W ramach interpelacji posłanka zwróciła się do ministra Energii o szczegółowe wyjaśnienie kilku kwestii:
- - Jaki plan rozbudowy potencjału Elektrowni Rybnik ma jej nowy właściciel PGE Polska Grupa Energetyczna?
- - Czy plany te uwzględniają poprawę jakości stanu powietrza w tym regionie i poprawę jakości życia w mieście?
- - Czy plany uciepłownienia Elektrowni Rybnik są realne do zrealizowania do 2022 roku czyli
- do momentu zamknięcia elektrociepłowni Chwałowice?
- - Do ilu gospodarstw domowych Elektrownia Rybnik byłaby w stanie dostarczyć ciepło?
- - Skąd PGE Polska Grupa Energetyczna pozyska środki na sfinansowanie planów uciepłownienia Elektrowni Rybnik?
- - Czy za realizację tego planu będą musieli zapłacić mieszkańcy Rybnika?
- - Czy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) mógłby udzielić dofinansowania do projektu?
- - Czy budowa/dostosowanie aktywów elektrowni Rybnik do produkcji ciepła wiązałaby się
- z podwyżkami cen za ogrzewanie mieszkań i wody?
Odpowiedzi płynące z resortu energii, a uzyskane od nowego właściciela PGE Polska Grupa Energetyczna SA okazały się więcej, niż obiecujące. Elektrownia Rybnik w najbliższym czasie planuje zbudować instalację ciepłowniczą, która zastąpi Elektrociepłownię Chwałowice. Nieporównywalnie poprawi się jakość ciepła dostarczanego miastu. Elektrownia Rybnik jest zakładem nowoczesnym, wyposażonym w instalacje chroniące środowisko i spełniającym unijne zaostrzone normy zanieczyszczeń, które zaczną obowiązywać od 2021 roku. Poprawa jakości ciepła to nie jedyna korzyść. Zwiększy się także jego ilość. Elektrownia dysponuje o wiele większymi mocami przerobowymi niż Elektrociepłownia Chwałowice i jest w stanie ogrzać ciepłem sieciowym cały Rybnik i okolice.
Zarząd PGE Polskiej Grupy Energetycznej S.A. zapewnia, że przed sezonem grzewczym 2022/2023 dwa bloki energetyczne zostaną przygotowane do prac ciepłowniczych. Projekt uciepłownienia w swojej bazowej wersji, przy pracy tylko jednego uciepłownionego bloku zakłada już 50-cio procentową rezerwę względem tych potrzeb. Ewentualny szybki rozwój nowych przyłączeń bezpośrednio po zakończeniu inwestycji będzie w pełni zabezpieczony. Spółka poinformowała, że gdyby następował dalszy wzrost zapotrzebowania na ciepło sieciowe, to w krótkiej perspektywie może być on pokryty poprzez równoległą pracę dwóch uciepłownionych bloków, co dawałoby łączną moc dostarczaną do systemu ciepłowniczego ponad 200 MW. W dłuższej perspektywie dalszy rozwój mocy wytwórczych mógłby być realizowany poprzez uciepłownienie kolejnych bloków (kolejne 100 MW z każdego bloku). Z kolei za dostosowanie miejskiej sieci ciepłowniczej do współpracy z nowym operatorem, odpowiada PGNiG Termika Energetyka Przemysłowa S.A. Obie spółki ściśle współpracują w tym zakresie.
Rozwiane zostały obawy poseł Izabeli Kloc związane z finansowaniem tej inwestycji. Na pewno za rozbudowę Elektrowni nie zapłacą mieszkańcy Rybnika. Uciepłownienie bloków sfinansuje PGE Energia Ciepła S.A. Spółka zamierza wystąpić o wsparcie tej inwestycji ze środków NFOŚiGW oraz innych instytucji. Nie wiadomo jeszcze, ile wyniesie taryfa za ciepło. Decyduje o tym Prezes Urzędu Regulacji Energetyki. PGE zapewnia natomiast, że inwestycja zostanie przeprowadzona w taki sposób, aby cena ciepła dla mieszkańców była jak najniższa.
- Jednoznaczny jest zasadniczy cel planowanej inwestycji - upowszechnienie dostępności do ciepła systemowego, najbardziej efektywnego i ekologicznego. Jeśli mieszkańcy będą z niego korzystali, to z pewnością poprawi się jakość powietrza w Rybniku i okolicach – wyjaśnia Ministerstwo Energii w odpowiedzi na interpelację poseł Izabeli Kloc.