RZGW o ścieżce rowerowej po wałach: z tym projektem trzeba ostrożnie
Postulowany przez prezydenta Raciborza Mirosława Lenka pomysł by po koronie wałów Zbiornika Racibórz zbudować ścieżkę rowerową napotyka opór w RZGW. Goszcząc na styczniowej sesji dyrektor Tomasz Cywiński wyjawił, że zarząd bardzo ostrożnie podchodzi do tego przedsięwzięcia.
Gość radnych przypomniał, że w toku inwestycji powstaje suchy zbiornik, którego celem jest ochrona ludzi przed powodzią. Za dwa lata, w końcu 2019 roku ma być on ukończony. Budowany jest z okresową przerwą, wskutek rozwiązania umowy z dotychczasowym wykonawcą prac. Zwolennikom przekształcenia Zbiornika w obiekt z funkcją mokrą Cywiński podał, że przez 5 lat będzie trzeba utrzymać trwałość projektu dofinansowanego przez Bank Światowy. Dopiero po tym okresie będzie można rozmawiać o przekształceniu tego obiektu w mokry. Szacunki mówią o nakładach na ten cel rzędu pół miliarda złotych. - To będzie bardzo trudne - zaznaczył Cywiński.
W trakcie dyskusji z radnymi przedstawiciel RZGW zapewnił, że tzw. "nieszczęsnego materiału" w wałach Zbiornika już nie ma. Przypomnijmy, że m.in. z powodu stosowania przy budowie niedozwolonego łupka węglowego rozwiązano umowę z hiszpańską firmą Dragados, która była wykonawcą inwestycji od początku.
Radny Leszek Szczasny apelował do RZGW aby postęp prac na Zbiorniku pokazać raciborzanom w efektowny i przejrzysty sposób. Popierał go w tym prezydent Mirosław Lenk oferując Cywińskiemu najnowszy kanał informacyjny magistratu - Galerię Plenerową (umieszczono ją aktualnie na skwerze prałata Pieczki). Dyrektor RZGW (Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej) stopował te promocyjne zapędy, gdyż chce przygotować w tej sprawie profesjonalny przekaz.
Przecież i tak zostaną wybudowane drogi technologiczne dla zabiegów utrzymaniowych , z których rowerzyści mogli by korzystać. Tu raczej chodzi o kwestię natury prawnej.
wszędzie jeżdzą po wałach a w Raciborzu nie wolno.
co prezydent ma do zbiornika który nie leży w Raciborzu ani nawet w powiecie raciborskim?