Targów pracy w Raciborzu nie będzie, bo... brakuje chętnych do pracy
O coraz mniej opłacalnych wyjazdach do pracy na Zachód, podbieraniu pracowników przez czeskie firmy, zmianach w zasadach przyjmowania do pracy Ukraińców z Mirosławem Ruszkiewiczem, dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu, rozmawiał Wojciech Żołneczko.
– W minionych latach wiosenny spadek bezrobocia wiązał się z rozpoczęciem prac sezonowych oraz targami pracy, które zazwyczaj organizowaliście Państwo w marcu. Czy pracodawcy są zainteresowani udziałem w kolejnej edycji tej imprezy?
– W tym roku nie będziemy organizować targów pracy w formule znanej z ubiegłych lat. Wydaje się, że one swoją rolę już spełniły. Obecnie nie mogę zagwarantować takiej rzeszy pracodawców, że mam w rejestrze dość osób z kwalifikacjami i chęciami do pracy. Zamiast tego zamierzamy ogłosić kwiecień i maj miesiącami giełd pracy. Dla zainteresowanych pracodawców będziemy organizować indywidualne spotkania z potencjalnymi pracownikami. One będą otwarte – z pracodawcą będą mogły spotkać się nie tylko osoby zarejestrowane w urzędzie, ale też inne, które myślą o zmianie pracy.
Dzisiaj dla młodych ludzi jest praca. To jest bardziej kwestia tego, czy oni chcą zostać w powiecie, czy wolą wyjechać do większych miast lub na Zachód.
– Powiedział pan dużo o przemianach na lokalnym rynku pracy. Proszę powiedzieć, czy nadal utrzymuje się tendencja preferowania przez pracodawców osób z wykształceniem technicznym? Pytam, bo uczniowie klas trzecich gimnazjów wkrótce staną przed wyborem szkoły średniej i kierunku kształcenia...
– Nie ma takich zmian, w wyniku których humaniści byliby chętniej zatrudniani. Powiat raciborski jest szczególny, bo mamy tutaj takie firmy jak Eko–Okna, Rafako, Rafamet, ale też Henkel czy Koltech, które działają w przemyśle. Dlatego nadal uważam, że zawody techniczne mają przyszłość. Centra kształcenia zawodowego i ustawicznego są dobrze przygotowane do kształcenia pracowników na potrzeby tych zakładów, a ich absolwenci nie mają problemów ze znalezieniem pracy. Kierunki kształcenia w tych szkołach są uzupełniane przez ofertę Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, która też daje możliwość zdobycia wykształcenia technicznego. Dzisiaj dla młodych ludzi jest praca. To jest bardziej kwestia tego, czy oni chcą zostać w powiecie, czy wolą wyjechać do większych miast lub na Zachód.
* Eurostat stosuje inną metodę obliczania stopy bezrobocia. Przykładowo, w listopadzie ubiegłego roku Eurostat wskazywał, że bezrobocie w Polsce dotyczy 4,2% ludności zdolnej do pracy, tymczasem stosowane w naszym kraju metody obliczania stopy bezrobocia wskazały na 6,5%.
Ludzie
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu.