Radny Benedykt Kołodziejczyk: W którym wieku tkwi świadomość techniczna PKP?
W mediach ukazują się co raz artykuły, których tematem jest remont wiaduktu na ul. Chwałowickiej. Artykuły te, oprócz mnie, bulwersują zapewne wielu czytelników - codziennych użytkowników rybnickich dróg.
O niektórych firmach/instytucjach w Polsce mówi się "państwo w państwie". Do tych firm niewątpliwie należy zaliczyć spółkę Skarbu Państwa PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. Ostatnio spółka ta ma okazję zlekceważyć użytkowników dróg w Rybniku, głównie ul. Chwałowickiej i te okazję wykorzystała. Jak można wyłączyć z użytkowania drogę na około 4,5 miesiąca?!
Mentalność z czasów słusznie minionych, kiedy z ludźmi można było zrobić co się chce. Widać dalej aktualne jest retoryczne pytanie - nos dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa? Gdyby działo się to w czasach, które wyżej wspomniałem to przeszedłbym nad tym do porządku dziennego, bo nie warto było wtedy kopać się z koniem. Poza tym prywatna motoryzacja była wtedy tak mało rozwinięta, że dla użytkowników dróg nie miałoby to większego znaczenia. Krótki czas wyłączenia z ruchu tras komunikacyjnych jest w krajach rozwiniętych decydującym czynnikiem mającym wpływ na wybór projektanta i wykonawcy robót.
Czytam informację urzędu miasta, że cyt.: "To nie jest inwestycja miasta, tylko kolei. W drodze uzgodnień z koleją terminarz prac został i tak skrócony". Ile wobec tego miało to pierwotnie trwać: pół roku, rok, a może dłużej? Skandal! Należy zapytać wprost w którym wieku tkwi świadomość techniczna zarządzających spółką PKP PLK S. A., skoro nie potrafią w XXI w. zaprojektować wykonania tej roboty w maksymalnie krótkim czasie skracając do minimum uciążliwości z tym związane?
Jak to się stało, że linia kolejowa nr 140 łącząca Katowice z Nędzą (kilkadziesiąt kilometrów) została zbudowana bez nowoczesnych maszyn w latach 1855 do 1856 - sic! W ostatnich latach dużo pisze się o Rybniku jako mieście o bardzo kiepskim powietrzu. Wyobraźmy sobie wobec tego ile teraz zostanie nam dołożonych związków chemicznych do płuc, kiedy będziemy musieli nadkładać drogi i spalać większe ilości paliw?
Oczywiście winni tego bałaganu znajdą setki powodów, dla których "inaczej nie można", ja nie jestem skłonny do przyjmowania ich argumentów, więc ich potencjalne tłumaczenia mnie nie przekonają.
Na koniec dla tych, którzy powiedzą, że "nie można" przedstawiam rekordową realizację, która jest do obejrzenia pod tym linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=tjZtGpQMyKk.
Zrealizowała ją firma "Mosty Łódź", której motto brzmi - "lubimy wyzwania", nic dodać nic ująć. Pozdrawiam wszystkich użytkowników dróg.
Benedykt Kołodziejczyk, radny miasta Rybnika.
Ludzie
Były Radny Miasta Rybnik oraz sekretarz Marklowic. Zmarł 12 kwietnia 2021 r.
@Arteks: słuszna uwaga! Mało tego, co ten filmik udowadnia? Robią NOWY wiadukt, drogi żadnej nie widzę, tory są 2. 'ekspert' się znalazł.. .
Jak pan radny tak mądruje to zapytam dlaczego miasto Rybnik wyłącza ulice na czas remontu? Kotucza, Grunwaldzka, Żorska, Wodzisławska to tylko niektóre całkowicie zamknięte ulice w ostatnich latach? Pamięta pan jeszcze czy z wiekiem pojawiła się jakaś demencja? Pewnie pan radny nie pamięta ile miasto Rybnik remontowało "swój" most nad Nacyną na Raciborskiej. To przypomnę. Most który w porównaniu do wiaduktu nad Chwałowicką można nazwać "mosteczkiem" był zamknięty od 16.05.16 do 14.10.16 czyli aż 5 miesięcy!!! Jakoś nie wydaje mi się aby znaleziono jakieś cudowne "baśniowe" metody cudownej różdżki znane z produkcji Walta Disneya. I nie pamiętam aby radny miał jakieś pretensje do władz miejskich, takie jakie ma pan do PKP. Wiadukt to skomplikowana budowla. Wiadukt na którym ułożonych jest 6 torów, zwrotnice, odwodnienia, słupy trakcji elektrycznej tym bardziej. Myślę, że osoba która nie rozumie takich rzeczy jak potrzeba zamknięcia potężnego wiaduktu na czas remontu w dość szybkim tempie zaledwie kilku miesięcy nie powinna być radnym 140 tys. miasta.