Rowerzysta spanikował na widok policjantów. Okazało się, że...
- Czujny nos policyjny nie zawiódł, gdyż mężczyzna był nietrzeźwy. Po przebadaniu okazało się, że w organizmie miał ponad półtora promila alkoholu. Jednak to nie była jedyna wpadka 34-latka - informuje kom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
31 stycznia około godz. 18.00 policjanci z Kuźni Raciborskiej patrolując ul. Rogera w Rudach zauważyli rowerzystę, który na widok radiowozu skręcił z drogi w kierunku sklepu.
- Widząc to policjanci postanowili sprawdzić co jest powodem takowego zachowania - relacjonuje kom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Okazało się, że 34-letni rowerzysta był pijany, miał ponad półtora promila alkoholu. Co więcej, policjanci ustalili, że jechał on rowerem, który kilkanaście minut wcześniej został skradziony spod sklepu przy ul. Kościelnej w Kuźni Raciborskiej.
- Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Teraz będzie musiał się wytłumaczyć śledczym z podwójnej wpadki. 34-latkowi grozi nawet 5 lat pobytu w więzieniu. Skradziony rower został odzyskany i przekazany zaskoczonej poszkodowanej, która nie wiedziała jeszcze, że została okradziona - dodaje M. Szymański.
źródło: KPP Racibórz, oprac. żet